1/16 TAURON Pucharu Polski: Exact Systems Norwid Częstochowa - PGE Skra Bełchatów 1:3
Exact Systems Norwid Częstochowa przegrał z PGE Skrą Bełchatów 1:3 (25:18, 21:25, 11:25, 20:25) w meczu 1/16 TAURON Pucharu Polski w Piłce Siatkowej Mężczyzn 2022. MVP został wybrany Mateusz Bieniek. Do II rundy pucharowych rozgrywek awansowali bełchatowianie.
Dla kibiców zespołów z niższych klas rozgrywkowych przyjazd czołowych polskich drużyn jest wielkim wydarzeniem, możliwością zobaczenia wielkich siatkarskich indywidualności.
Do Częstochowy trener Slobodan Kovac nie zabrał Aleksandara Atanasijevicia, ale za Serba powołał Aleksandra Czerwińskiego z zespołu rezerw. Pozostali gracze byli w gotowości do gry, a PGE Skra nie zlekceważyła pierwszoligowców. W pierwszej szóstce wyszli Grzegorz Łomacz, Milad Ebadipour, Mateusz Bieniek, Damian Schulz, Dick Kooy, Sebastian Adamczyk i libero Robert Milczarek.
Pierwszy set nie poszedł po myśli PGE Skry. Gospodarze grali znakomicie, szczególnie w ataku i obronie, a bełchatowianie mieli problemy ze skończeniem akcji. Przy stanie 17:15 dla częstochowian trener Slobodan Kovac na boisko wprowadził Mihajlo Miticia, ale skuteczność PGE Skry się nie poprawiła. Norwid grał natomiast bardzo dobrze i wysoko wygrał pierwszą partię 25:18.
W drugiej bełchatowianie poprawili swoją grę. Przede wszystkim lepiej zagrywali i wreszcie zaczęli kończyć ataki (6:2). Co prawda siatkarze Norwida, którzy nie mieli nic do stracenia, wciąż robili co mogli, to jednak bełchatowianie kończyli kontry i nie mieli zamiaru przegrać kolejnego seta (15:11). PGE Skra miała seta pod kontrolą, choć w końcówce Krzysztof Gibek zanotował dwie punktowe zagrywki i było 21:19 dla gości. Na szczęście w tym secie nic złego dla bełchatowian się nie wydarzyło i wygrali 25:21.
W trzecim secie PGE Skra wreszcie grała na swoim poziomie. Szybko osiągnęła przewagę, a pogłębiała ją przy zagrywce Milada Ebadipoura, który rozgrywał naprawdę dobre zawody. Bełchatowianie byli bezlitośni, wykorzystywali każde potknięcie rywali i zasłużenie wygrali 25:11, a w całym meczu prowadzili już 2:1.
Częstochowianie wiedzieli jednak, że stoją przed ogromną szansą walki z taką drużyną, jaką jest PGE Skra i w czwartym secie znów postawili się bełchatowianom, ale do czasu. Przyjezdni lepiej zagrywali i to zrobiło różnicę. Nie do zatrzymania był też Mateusz Bieniek. Efekt? Zwycięstwo 3:1 i awans do ⅛ Pucharu Polski!
Relacja pkt za pkt: https://www.plusliga.pl/pcup/id/1040/s/games/gid/2985.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.plusliga.pl/pcup/id/1040/s/games/gid/2985.html#stats