Adam Surgut: wszystko zmierza w dobrą stronę
Dzisiaj CUK Anioły rozegrają mecz na wyjeździe w ramach 14. kolejki PLS 1. Ligi. O ważne punkty do ligowej tabeli powalczą z Lechią Tomaszów Mazowiecki. - Myślę, że naprawdę wszystko zmierza w dobrą stronę. Cały pierwszy tydzień pracy z nowym trenerem pokazuje, że możemy czerpać radość z gry - powiedział Adam Surgut, przyjmujący zespołu beniaminka.
W ostatnią sobotę torunianie pod wodzą już nowego trenera zmierzyli się we własnej hali z KKS Mickiewicz Kluczbork. Pomimo walki urwali rywalom tylko jedną partię.
- Brakowało nam przełamiania i takiego przysłowiowego ognia. Pewne elementy w naszej grze pozostają bez zmian. Uważam, że powinniśmy być bardziej konsekwentni w grze. Na pewno nie możemy zwieszać głów, jak dzieje się coś złego - wyznał przyjmujący CUK Anioły.
Jednocześnie zawodnika beniaminka z Torunia podziękował za ogromne wsparcie i doping wiernym kibicom.
- Kibice jak zwykle pokazali, że są niesamowici. Wspierają nas do ostatniego momentu. Myślę, że naprawdę wszystko zmierza w dobrą stronę. Cały pierwszy tydzień pracy z nowym trenerem pokazuje, że możemy czerpać radość z gry - wyznał Surgut.
Dzisiaj siatkarze z Torunia staną przed szansą wywalczenia kolejnych punktów do ligowej tabeli. O 20.30 zagrają na wyjeździe z Lechią Tomaszów Mazowiecki.
Jak debiut na ławce trenerskiej CUK Anioły ocenił Marcin Kryś?
- Nie towrzyszył mi stres, bardziej pozytywna adrenalina. Nie mogłem się doczekać tego meczu. Szkoda, że zabrakło zwycięstwa. Tej przysłowiowej wisieńki na torcie. Przez ostatnie dni lepiej się poznaliśmy. Oczywiście potrzebujemy jeszcze więcej wspólnych treningów, żeby uporządkować naszą grę - zakończył Kryś.
Powrót do listy