Adrian Hunek: trzeba jeszcze postawić przysłowiową kropkę nad "i"
BBTS Bielsko-Biała pokonał Lechię Tomaszów Mazowiecki 3:1 w pierwszym finałowym meczu o Puchar KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. - Trzeba jeszcze postawić przysłowiową kropkę nad "i" - powiedział Adrian Hunek, który został wybrany MVP wtorkowego spotkania. Drugi pojedynek tych drużyn zostanie rozegrany 19 grudnia. W specjalnej rozmowie z naszym portalem środkowy ocenił ostatnią rywalizację z tomaszowianami, podsumował pierwszą część rundy zasadniczej oraz opowiedział o zbliżającym się ważnym meczu z Mickiewiczem Kluczbork.
KRISPOL 1.LIGA.PL: W pierwszym meczu o Puchar KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn pokonaliście Lechię Tomaszów Mazowiecki 3:1. Pierwsze trofeum w tym sezonie macie praktycznie na wyciągnięcie ręki.
ADRIAN HUNEK: Udało się nam wygrać wtorkowy mecz, ale należy pamiętać, że trzeba jeszcze postawić przysłowiową kropkę nad "i". Na pewno drugie spotkanie w Tomaszowie Mazowieckim nie będzie łatwe.
Wiele drużyn podkreśla, że w Tomaszowie Mazowieckim nie gra się łatwo.
ADRIAN HUNEK: Na pewno tomaszowianie przed własną publicznością zagrają jeszcze lepiej, niż w Bielsku-Białej. Poza tym atut własnej hali zawsze jest dużym wsparciem. Jednak to my mamy jedno zwycięstwo na swoim koncie, co daje nam swego rodzaju psychologiczną przewagę.
Skoro mowa o atucie hali, to wy we wtorek go w pełni wykorzystaliście. Tomaszowianom nie można było odmówić walki, ale tylko w drugim secie zdołali przechylić szalę na swoją stronę.
ADRIAN HUNEK: Myślę, że mecz mógł się podobać kibicom. Moim zdaniem stał on na bardzo dobrym poziomie. Uważam, że zarówno my jak i Lechia zaprezentowaliśmy dobrą siatkówkę. Na pewno nasza gra wygląda coraz lepiej. Cieszymy się bardzo, że gramy coraz lepiej, a najlepszym tego dowodem są nasze wyniki.
Wiele zmieniło się w waszej grze i postawie od momentu zatrudnienia nowego trenera. Chyba śmiało można powiedzieć, że to był przysłowiowy strzał w dziesiątkę?
ADRIAN HUNEK: Trudno powiedzieć. Nie chcę oceniać pracy poprzednich trenerów. Wolę skupić się na tym, co jest teraz. Dotychczasowa praca z nowym szkoleniowcem daje jak widać naprawdę dobre efekty.
Na pewno duży wkład w dobre wyniki zespołu ma też Oleg Krikun, który z powodu kontuzji nie grał w pierwszych ligowych meczach, a teraz już wrócił do gry?
ADRIAN HUNEK: Dyspozycja Olega Krikuna jest coraz lepsza. W tamtym sezonie był bardzo ważnym elementego tego zespołu. Myślę, że jego brak właśnie podczas pierwszych spotkań dał się odczuć całej drużynie. Należy dodać, że przed startem rozgrywek też krótko trenowaliśmy. Mieliśmy tylko sześć tygodni na przygotowania. To też mogło mieć wpływ na to, że ta optymalna forma przyszła dopiero w tym momencie, a nie na początek ligi.
Pierwszą część rundy zasadniczej zakończyliście z ośmioma zwycięstwa. Zajęliście 5. miejsce w tabeli. To dobry wynik?
ADRIAN HUNEK: Myślę, że to dobry wynik. Pod wodzą nowego trenera przegraliśmy tylko jeden mecz z KPS-em Siedlce. To chyba była nawet mała sensacja kolejki. Na razie, praca którą wykonujemy każdego dnia na treningu idzie w dobrym kierunku. Na pewno te zwycięstwa nas uskrzydliły i pozwoliły uwierzyć, że potafimy grać na dobrym poziomie.
Obserwując waszą grę mam wrażenie, że to nie jest jeszcze najwyższy poziom, na jaki was stać?
ADRIAN HUNEK: Oczywiście, że nie. Warto pamiętać, że zespół został praktycznie od nowa skompletowany. Z poprzedniego sezonu zostało zaledwie kilku zawodników. W związku z tym każdy mecz jest dla nas cenną lekcją i okazją do jeszcze lepszego się zgrania. Jestem pewnien, że z meczu na mecz nasza gra będzie wyglądała coraz lepiej. Jednocześnie jesteśmy świadomi tego, że nasz gra na teningach wygląda jeszcze lepiej, więc mamy rezerwy.
Przed wami niedzielny mecz z Mickiewiczem Kluczbork. Chyba należy spodziewać się zaciętej walki po obu stronach siatki, bo kluczborczanie w tym sezonie grają naprawdę bardzo dobrze?
ADRIAN HUNEK: To prawda, należy spodziewać się zaciętej walki. To naprawdę fajnie ułożony zespół. Widać, że panuje tam świetna atmosfera. Chłopaki robią bardzo dobry wynik, w porównaniu do poprzedniego sezonu. Myślę, że dla nas będzie to bardzo ciężki mecz. W pierwszym spotkaniu wygraliśmy za trzy punkty, ale to był ciężki pojedynek. Udało się nam go szczęśliwie wygrać.
Czego życzyć wam przed początkiem rundy rewanżowej KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn?
ADRIAN HUNEK: Przede wszystkim zdrowia, ono jest najważniejsze. Mamy szóstkę do grania, ale nie można zapominać o pozostałych zawodnikach. Jednak pewność siebie buduje cała drużyna. Nie chcielibyśmy, aby ktokolwiek wypadł ze składu. Zdrowie jest najważniejsze, abyśmy mogli w pełnym składzie przygotowywać się do kolejnych meczów.