Andrzej Kubacki: w nowym sezonem pojawiło się dużo dobrego, jeśli chodzi o rozgrywki 1. Ligi
AZS AGH Kraków przegrał z Tauron AZS Częstochowa 0:3 w meczu 8. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. - Nasza gra falowała - powiedział Andrzej Kubacki, trener krakowskiej drużyny, która aktualnie zajmuje 9. lokatę w ligowej tabeli. I dodał - Uważam, że wraz z nowym sezonem pojawiło się dużo dobrego, jeśli chodzi o rozgrywki 1. Ligi.
1LIGA.PLS.PL: AZS AGH Kraków przegrał w ostatniej kolejce na wyjeździe z Tauron AZS Częstochowa 0:3. Zawodnicy wspomnieli po spotkaniu, że chyba trochę przytłoczyła ich wielkość hali. Ponadto, chyba na początku meczu stres wziął górę?
ANDRZEJ KUBACKI: Nie lubię, kiedy tłumaczy się, że piłki są za zielone albo hala jest za duża. To są zawodnicy, którzy chcą uprawiać sport profesjonalnie i w tym projekcie pracują profesjonalnie. To nie jest żadne tłumacznie. W sobotę po prostu zagraliśmy nierówno. Nasza gra falowała w poszczególnych elementach. Dla przykładu w jednym secie do ósmego punktu dobrze graliśmy na ataku, a potem na przyjęciu. To się bardzo zmieniało. Uważam, że tutaj mieliśmy problem. Częstochowianie z kolei zagrali bardzo solidną siatkówkę i w miarę równą. Do tego dość mocno zagrywali. Choć liczyliśmy się z tym, że mogą "kopać" na zagrywce. Należy dodać, że Tauron AZS jest zbudowany z zawodników, którzy mają już swoją renomę i umiejętności. Ich liderem jest Dawid Murek, być może nie otrzymuje jak kiedyś mnóstwo piłek w meczu, ale te najważniejsze kończy. Do tego w składzie jest Sławomir Stolc, Mateusz Piotrowski, Jakub Bik i obcokrajowcy. Mogę powiedzieć, że to silny zespół. Kwestią czasu jest to, że oni odpalą. Uważam, że ich doświadczenie w sobotę sprawiło, że wygrali. Nasza gra z kolei falowała.
Na falowanie gry zespół nie może pozwolić sobie w środowym meczu z KS Lechią Tomaszów Mazowiecki, jeśli chce wygrać. Tomaszowianie w ostatnim spotkaniu przegrali u siebie z APP Krispol Września 1:3 i na pewno będą chcieli wrócić na ścieżkę zwycięstw.
ANDRZEJ KUBACKI: Nie można mówić o niespodziankach. Liga pokazuje, że każdy z każdym może wygrać. Dla przykładu bielszczanie tydzień temu przegrali z nami i to praktycznie bez żadnej walki przegrali. Z kolei w sobotę pokonali Stal Nysę 3:1, jednego z faworytów do zwycięstwa w 1. Lidze. Ta liga jest nieobliczalna. To pokazuje również, że w rozgrywkach jest mnóstwo zawodników z ogromnym potencjałem. Rozgrywki się rozwijają. Mam nadzieję, że cały czas tak będzie to szło do przodu.
Ostatnio Witold Chwastyniak, trener KPS Siedlce podkreślił, że dobrze się stało, iż Polsat Sport pokazuje rozgrywki 1. Ligi. To szansa i promocja dla zawodników, którzy nie znaleźli się w składach drużyn plusligowych. Dzięki transmisjom sportowym mają szansę pokazać się szerszej publiczności.
ANDRZEJ KUBACKI: Tutaj jest przede wszystkim jedna bardzo ważna rzecz. Po przejęciu rozgrwek przez Profesjonalną Ligę Siatkówki wiele się zmieniło. W 1. Lidze pracuje piąty sezon. Przez cztery dotychczasowe lata próbowałem i prosiłem o stronę rozgrywek, żeby wszystko było bardziej przejrzyste. W końcu teraz mamy stronę, statystyki, składy drużyn, zdjęcia, relacje i wywiady. Ponadto jeden mecz danej kolejki jest pokazywany w Telewizji Polsat. Moim zdaniem kibicowi łatwiej mimo wszystko, jest włączyć telewizor i obejrzeć spotkanie, niż szukać tego w Internecie. Uważam, że wraz z nowym sezonem pojawiło się dużo dobrego, jeśli chodzi o rozgrywki 1. Ligi.