Arkadiusz Olczyk: Kluczbork pokazuje, że jest bardzo dobrym zespołem
Choć bilans spotkań z zespołem Mickiewicza Kluczbork jest dla drużyny eWinner Gwardii Wrocław bardzo korzystny, sobotni mecz wcale nie będzie łatwy. Gwardzistów czeka trudna przeprawa, poprzeczka została bowiem zawieszona naprawdę wysoko.
– Jestem spokojny o naszą formę. Trzy ostatnie spotkania kosztowały nas wiele sił, ale nie martwimy się, bo jesteśmy świetnie przygotowani. Poza tym atmosfera w drużynie jest bardzo dobra, cały czas systematycznie pracujemy. Jedziemy po to, żeby wygrać – mówi kapitan eWinner Gwardii Wrocław, Arkadiusz Olczyk.
Choć siatkarze ze stolicy Dolnego Śląska zajmują szóste, a ich rywale ósme miejsce w tabeli, trudno pokusić się o wskazanie jednoznacznego faworyta sobotniej rywalizacji. Mickiewicz jest bowiem wyjątkowo mocny u siebie. Zwyciężył na swoim terenie między innymi z czołową trójką TAURON 1. Ligi, LUK Politechniką Lublin (3:1), BKS Visłą Bydgoszcz (3:2) oraz BBTS Bielsko-Biała (3:2).
Jak zatem przed wyjazdem do „jaskini lwa” czują się nasi zawodnicy?
– Kluczbork pokazuje, że jest bardzo dobrym zespołem, nam nie do końca wychodzą mecze wyjazdowe w tym sezonie, ale uważam, że to nie rywale będą głównym przeciwnikiem, tylko istotna będzie kwestia naszej gry. Jeśli narzucimy swoje tempo i styl, i to wszystko zazębi się na boisku, wtedy na pewno przywieziemy punkty z Kluczborka – dodaje Olczyk.
Dodajmy, że w dotychczasowych pięciu meczach na pierwszoligowym poziomie, Gwardziści… pięciokrotnie ogrywali Mickiewicza. Bilans setów to 15:1 na korzyść wrocławian, zatem mało który rywal tak „leży” siatkarzom eWinner Gwardii. Akcentem dodającym kolorytu będzie spotkanie z dawnym siatkarzem GWR, Łukaszem Sternikiem. Rozgrywający Mickiewicza przez kilka sezonów był Gwardzistą, czy to na poziomie drugiej, czy pierwszej ligi. Po przenosinach do Kluczborka wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie drużyny trenera Mariusza Łysiaka.
– Z Łukaszem spędziłem w klubie dwa lata. W Kluczborku dostał więcej szans do gry i na pewno rozwinął się jako zawodnik. Zrobimy wszystko, by jednak nas nie zaskoczył. Ufamy trenerowi i przygotowaniom taktycznym, ale wiadomo, że to że się znamy może mieć znaczenie. W końcówkach ważne są detale i to właśnie one mogą rozstrzygnąć ten mecz – kończy Olczyk.
Jeśli oba zespoły zagrają na wysokim poziomie, możemy być świadkami solidnego widowiska. Początek starcia w sobotę o 18:00. Transmisja z meczu będzie przeprowadzana w wersji audio, na oficjalnym profilu Mickiewicza na Facebooku.