Bartłomiej Janus: pokazaliśmy charakter
Lechia Tomaszów Mazowiecki w hicie 4. kolejki KRISPOL 1. Ligi pokonała na wyjeździe APP Krispol Września 3:2. Warto dodać, że tomaszowianie przegrywali już 0:2, ale nie poddali się i wywalczyli cenne, dwa punkty. Do tego przełamali się po dwóch porażkach z rzędu. - Pokazaliśmy charakter w tym spotkaniu - powiedział Bartłomiej Janus, który zdobył dla swojej drużyny 15 punktów.
KRISPOL 1.LIGA.PL: W sobotnim meczu wróciliście z dalekiej podróży. Przegrywając 0:2, ostatecznie zwyciężyliście 3:2.
BARTŁOMIEJ JANUS: Pokazaliśmy w tym meczu przede wszystkim charakter. Pomimo słabego początku, udało się zakończyć spotkanie naszym zwycięstwem.
Co było kluczem do wygranej?
BARTŁOMIEJ JANUS: Poprawa zagrywki i wyeliminowanie własnych błędów.
Chyba macie dwa powody do zadowolenia po tym meczu 4. kolejki? Po pierwsze przerwaliście serię porażek, a po drugie pomimo trudnych momentów walczyliście do końca i ta walka bardzo wam się opłaciła.
BARTŁOMIEJ JANUS: Tak. To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Mieliśmy trudniejszy moment, ale pokazaliśmy, że walczymy do końca o każdy punkt.
Początek sezonu mieliście dobry, bo wygraliście z ZAKSĄ Strzelce Opolskie. Jednak potem przytrafiły się wam dwie porażki. Skąd ta zadyszka?
BARTŁOMIEJ JANUS: Poziom w 1. Lidze jest bardzo wyrównany, stąd też każdy może wygrać z każdym. Nam po prostu przytrafił się słabszy moment.
W sobotę zagracie z SMS PZPS I Spała. To drużyna, która z jednej strony jest młodą ekipą, ale z drugiej niezwykle waleczną, o czym przekonały się już zespoły z Nysy, Wrocławia, a ostatnio Głogowa.
BARTŁOMIEJ JANUS: To prawda. Tak jak wspomniałem liga jest wyrównana, dlatego trzeba być skoncentrowanym na każdym przeciwniku. Nikt nie podda się bez walki, jednak na przełamanie przed własną publicznością będziemy musieli jeszcze poczekać, ponieważ sobotni mecz odbędzie się w Spale.
Powiązane informacje
POWIĄZANE WIADOMOŚCI
