Bartłomiej Rebzda: mogę obiecać, że będziemy bić się do końca
Lechia Tomaszów Mazowiecki w świetnym stylu pokonała MCKiS Jaworzno 3:0 w meczu 23. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. - Mogę obiecać, że będziemy bić się do końca. Nie zwiesimy głów i nie będziemy myśleć, że już tylko dogrywamy sezon. Wszystko może się wydarzyć. Do końca rundy zasadniczej zostało jeszcze sześć kolejek, więc mamy sporo punktów do zdobycia. Matematycznie mamy szansę, żeby zagrać w play off - powiedział Bartłomiej Rebzda, trener tomaszowian.
W sobotnie popołudnie drużyna z Tomaszowa Mazowieckiego wykorzystała atut własnej hali i bez większych problemów w trzech setach pokonała ostatni zespół w tabeli - MCKiS Jaworzno. Tomaszowianie odbudowali się po ostatniej wyjazdowej porażce z KRISPOL-em Września.
- Nie gra się łatwo wiedząc, że cały czas walczymy o utrzymanie. Nikt nie zabroni wygrywać zespołom, które są za nami w tabeli, a nie mamy nad nimi dziesięciu punktów przewagi. To zawsze z tyłu głowy siedzi. Dlatego cieszę się, że rozegraliśmy tak równe spotkanie po najsłabszym meczu w tym roku. We Wrześni nie zagraliśmy dobrze, ale się podnieśliśmy i pokazaliśmy naszą siłę - powiedział Barłomiej Rebzda, trener Lechii.
I dodał - Bartłomiej Neroj świetnie prowadził grę. Chłopaki mieli ułatwione zadanie, bo mogli pokazać się w ataku, a do tego cały zespół nieźle zagrywał. Wprawdzie zrobiliśmy trochę błędów na początku, ale i tak odrzuciliśmy zespół z Jaworzna od siatki. Fajnie ustawialiśmy blok, było kilka obron i dobrych rozwiązań w ataku na wysokiej piłce.
Lechia Tomaszów Mazowiecki dzięki wygranej za trzy punkty awansowała na 9. miejsce w tabeli. W dalszym ciągu na sześć kolejek przed końcem rundy zasadniczej ma matematyczne szanse na awans do fazy play off. Kolejnym przeciwnikiem tomaszowian będzie BBTS Bielsko-Biała. Z bielszczanami zagra na wyjeździe 3 marca.
- Po poprzedniej kolejce drzwi do play off nam się lekko przymknęły. Natomiast będziemy grać do końca i walczyć o to, żeby mieć jak najwięcej punktów. Mimo, że przez pół sezonu borykaliśmy się ze swoją grą, to liczymy, że złapiemy odpowiedni rytm. Każdemu z chłopaków zależy na tym, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Mogę obiecać, że będziemy bić się do końca. Nie zwiesimy głów i nie będziemy myśleć, że już tylko dogrywamy sezon. Wszystko może się wydarzyć. Do końca rundy zasadniczej zostało jeszcze sześć kolejek, więc mamy sporo punktów do zdobycia. Matematycznie mamy szansę, żeby zagrać w play-off - zakończył Rebzda.