Bartłomiej Rebzda: musimy łapać swój rytm
Lechia Tomaszów Mazowiecki w ostatniej kolejce KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn pokonała u siebie SPS Chrobrego Głogów 3:1. Aktualnie tomaszowianie koncentrują się na sobotnim spotkaniu przeciwko AZS AGH. - Przed nami wyjazd do Krakowa, gdzie nie gra się łatwo. Choć warto zauważyć, że w tym sezonie, nigdzie nie gra się łatwo. Zbliżamy się do końca rundy zasadniczej. W tabeli jest bardzo ciasno. To jest też moment, kiedy emocji jest bardzo dużo. Na pewno w głowach zawodników również wiele się dzieje - powiedział Bartłomie Rebzda, trener Lechii.
Mecz 24. kolejki KRISPOL 1. Ligi pomiędzy Lechią i SPS Chrobrym był dość wyrównany. Gospodarze tylko w trzecim secie pozwolili głogowianom przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W pozostałych to tomaszowianie okazali się lepsi w końcówkach.
- Spotkanie przebiegło po naszej myśli. Wygraliśmy za trzy punkty. To było dla nas najważniejsze. Nie ważny był styl. Zależało nam przede wszystkim na zwycięstwie. Nasza drużyna musiała wygrać, bo przecież przegraliśmy trzy ostatnie spotkania. Trzeba przyznać, że za nami nie łatwy miesiąc - powiedział Bartłomiej Rebzda.
I dodał - Nie ma co się usprawiedliwiać. Daliśmy przysłowiowego ciała podczas meczów wyjazdowych. Cieszy nas to, że wygraliśmy. Musimy łapać swój rytm.
Siatkarze Lechii rozegrali ostatnie ligowe starcie w czwartek, dzięki czemu mieli kilka dni więcej na odpoczynek i przygotowania do meczu 25. kolejki.
- Byłem zadowolony, że ten mecz przeciwko SPS Chrobremu zagraliśmy w czwartek. Dzięki temu mieliśmy dwa dodatkowe dni, żeby odpocząć i przewietrzyć głowę. Myślę, że to nam pomoże w pełni przygotować się do spotkania z AZS AGH Kraków. Mam nadzieję, że uda się nam zwyciężyć - wyznał trener drużyny z Tomaszowa Mazowieckiego.
W sobotę tomaszowianie we wspomnianym spotkaniu 25. kolejki zagrają na wyjeździe z AZS AGH, który w dalszym ciągu walczy o prawo gry w fazie play off. Warto dodać, że Akademicy we własnej hali są naprawdę groźni.
- Przed nami wyjazd do Krakowa, gdzie nie gra się łatwo. Choć warto zauważyć, że w tym sezonie, nigdzie nie gra się łatwo. Zbliżamy się do końca rundy zasadniczej. W tabeli jest bardzo ciasno. To jest też moment, kiedy emocji jest bardzo dużo. Na pewno w głowach zawodników również wiele się dzieje - zauważył szkoleniowiec.
Zespół Lechii Tomaszów Mazowiecki rundę zasadniczą zakończy u siebie. 14 marca 2020 roku zmierzy się z LUK Politechniką Lublin w ramach 26. kolejki KRISPOL 1. Ligi. Początek meczu o godzinie 17.00.
- Rundę zasadniczą zakończymy u siebie, gdzie ostatni nie przegrywamy - zakończył Rebzda.