Bartłomiej Rebzda: musimy szybko ustabilizować swoją grę
Na inaugurację sezonu 2020/21 TAURON 1. Ligi Lechia Tomaszów Mazowiecki przegrała przed własną publicznością z Exact System Norwid Częstochowa 2:3. - Musimy szybko ustabilizować swoją grę - powiedział Bartłomiej Rebzda, trener tomaszowian.
Za siatkarzami Lechi długie i wyczerpujące spotkanie przeciwko częstochowskiemu Norwidowi. Mecz był nierówny - jedną partię wygrywali goście, a chwilę później gospodarze. W tie-breaku ostatecznie więcej spokoju w decydujących akcjach zachowali podopieczni Piotra Lebiody, którzy wygrali na przewagi 16:14 i cały pojedynek 3:2.
- Gra była szarpana. Widać, że musimy pobyć jeszcze trochę dłużej na boisku. Nie było nam łatwo na początku meczu, a także w fragmentach gry na przysłowiowym styku. Były chwile, kiedy to nasz zespół grał z wysoką przewagą albo drużyna Norwida. Kiedy gra była na styku, niestety najważniejsze piłki nie rozstrzygały się po naszej myśli. Musimy to na spokojnie przeanalizować i musmy poszukać dużo skuteczniejszej gry - powiedział Bartłomiej Rebzda, trener Lechii.
I dodał - Zwłaszcza, że z każdym kolejnym spotkaniem będziemy mieli coraz trudniejszych przeciwników. Musimy szybko ustabilizować swoją grę. To my musimy od początku spotkania dyktować warunki.
Drużyna z Tomaszowa Mazowieckiego w przerwie pomiędzy sezonem 2019/20, a 2020/21 została przebudowana. Na co stać tę ekipę w tym sezonie?
- W porównaniu do poprzedniego sezonu - połowa drużyny została, a druga połowa odeszła. Przed tymi rozgrywkami odeszła akurat ta część bardziej doświadczonych zawodników. Mamy dużo młodszy zespół, ale zespół z potencjałem - podkreślił trener tomaszowian.
Kolejną zmianą w Tomaszowie Mazowieckim jest miejsce rozgrywania meczów przez siatkarzy Lechii. Od tegorocznych rozgrywek TAURON 1. Ligi, ligowe starcia odbywają się w Arenie Lodowej. Jak czują się tam zawodnicy?
- Obiekt jest z ogromnym potencjałem. Od początku przygotowań mamy możliwość trenowania i przygotowywania się w nim do sezonu. Czujemy się tutaj bardzo dobrze. Mogę powiedzieć, że się zadomowiliśmy. Zawodnicy mają tutaj wszystko, co potrzebują. Z kolei kibice w trochę lepszych warunkach mogą oglądać te sportowe widowiska - zauważył sternik Lechii.
Teraz przed drużyną kilka dni na spokojne przygotowania. Mecz 2. kolejki z KPS-em Siedlce został przełożony. W związku z tym, dopiero 3 października tomaszowianie u siebie podejmią jednego z beniaminków tego sezonu - zespół BAS Białystok.
- Mecz z siedlaczanami został przełożony na inny termin. Przed nami kolejne spotkanie dopiero z drużyną BAS-u Białystok. Ponownie będziemy gospodarzem. Mam nadzieję, że podejmiemy przeciwników w lepszej dyzpozycji, niż miało to miejsce w ostanią środę - zakończył Rebzda.