Bartłomiej Rebzda: wszystkie punkty są cenne
Lechia Tomaszów Mazowiecki w świetnym stylu pokonała MCKiS Jaworzno 3:1 w meczu 7. kolejki TAURON 1. Ligi. - Nie graliśmy trzy tygodnie, więc cieszę się, że po tej przerwie zaczynamy od zwycięstwa. Za chwilę mamy kolejne spotkania, które też chcielibyśmy wygrywać - powiedział Bartłomiej Rebzda, trener tomaszowian.
Zespół z Tomaszowa Mazowieckiego po kilkunastu dniach przerwy powrócił do rywalizacji na pierwszoligowych parkietach. Pauza w grze była spowodowana koronawirusem w szeregach Lechii. Tomaszowianie do sobotniego meczu w Jaworznie podeszli bardzo dobrze skoncentrowani i szybko narzucili rywalom swój rytm gry. Jedynie w drugiej partii pozwolili gospodarzom przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W pozostałych to goście dyktowali warunki.
- Cieszymy się się ze zwycięstwa i punktów, bo bardzo ich potrzebujemy. Mamy zaległe trzy spotkania i musimy to nadrabiać. Mam nadzieję, że będziemy gonić rywali w tej tabeli. Jestem zadowolony z przebiegu meczu, bo zagraliśmy całym zespołem. Nie mieliśmy jednego lidera i cała drużyna przyczyniła się do tego zwycięstwa. Nie graliśmy jeszcze w takim zestawieniu, ale chłopaki bardzo fajnie się wywiązali ze swojego zadania - powiedział Bartłomiej Rebzda.
I dodał - W czwartym secie te punkty ważyły. MCKiS trzymał się wyniku, graliśmy punkt za punkt i pojawiały się nerwy. Nie mieliśmy za bardzo argumentów, żeby rozwiązać ten mecz w polu zagrywki, dlatego cieszę się, że we wszystkich innych elementach zagraliśmy dobrze.
Zespół pomimo przerwy w grze zaprezentował naprawdę dobry poziom sportowy. Jedynie zastrzeżenia można było mieć do postawy zawodników w polu serwisowym.
- Nie graliśmy trzy tygodnie, więc cieszę się, że po tej przerwie zaczynamy od zwycięstwa. Za chwilę mamy kolejne mecze, które też chcielibyśmy wygrywać. Mam nadzieję, że drugi raz ta choroba nam się nie przydarzy. Praktycznie cały zespół zmagał się z koronawirusem i liczę, że za chwilę w pełni odzyskamy siły - wyznał szkoleniowiec Lechii.
Tomaszowianie do tej pory rozegrali pięć meczów, z czego ze zwycięstwa cieszyli się tylko w dwóch ligowych starciach. Cała drużyna doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak ważny jest każdy, najmniejszy wywalczony punkt.
- Wszystkie punkty są cenne. Mamy niewielki dorobek. Zaraz będziemy nadrabiać i grać co trzy dni. Liga wygląda tak, jak wygląda. Trzeba się cieszyć z tego, że gramy - zakończył Rebzda.
Już w najbliższy czwartek Lechia Tomaszów Mazowiecki podejmie u siebie KRISPOL Września w ramach 9. kolejki TAURON 1. Ligi. Transmisję ze spotkania będzie można śledzić na antenie Polsatu Sport. Początek o godzinie 17.30.