Bartosz Michalak: chcę się rozwijać i być coraz lepszy
- Rozwój całej drużyny to jest główny cel. W każdym z nas jest masa potencjału, który chcemy pokazać i wznieść się na wyższy poziom. Dla klubu oczywiście ważne jest utrzymanie, a dla nas pierwsza ósemka byłaby miłą sprawą - mówi Bartosz Michalak, środkowy Olimpii Sulęcin przed inauguracją sezonu 2023/24 TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Sulęcinianie pierwszy mecz rozegrają dopiero 23 września przeciwko KKS Mickiewicz Kluczbork. Spotkanie 1. kolejki przeciwko Gwardii zostało przesunięte na 22 listopada. Dzięki temu zyskali jeszcze trochę czasu na wspólne treningi.
TAURON 1.LIGA.PL: Za waszą drużyną ciężki okres przygotowań do startu sezonu, o czym wspominał trener Konrad Cop. Jesteście zadowoleni z pracy, którą wykonaliście?
BARTOSZ MICHALAK: Jesteśmy z niej zadowoleni i bardzo dumni. Dalej mocno i ciężko pracujemy, aby dograć wszystko w stu procentach. Mamy bardzo młody skład, co wymaga masy pracy i dyscypliny, aby wszystko odpowiednio zafunkcjonowało.
Rozegraliście dość sporo meczów kontrolnych. Do tego wzięliście udział w kilku turniejach. Chyba możecie powiedzieć, że przetestowaliście każde możliwe ustawienie?
BARTOSZ MICHALAK: Mamy sporo sparingów za sobą i kilka jeszcze przed nami. Trener na pewno testuje każde możliwe ustawienie i zawodnika, aby wiedzieć na co i na kogo może liczyć w jakim momencie. My również potrzebujemy zgrać się indywidualnie, aby rozumieć się bez słów na boisku.
Dla pana sezon 2023/24 to kolejny w barwach Olimpii. Zadomowił się pan w Sulęcinie.
BARTOSZ MICHALAK: Nie narzekam. Bardzo fajnie jest uczestniczyć w projekcie, który rozwija się z dnia na dzień i dobrze jest być w miejscu, w którym w końcu, ktoś cię docenia i chce żebyś pomógł mu realizować upragnione cele.
Olimpia poprzedni sezon zakończyła na bezpiecznej 13. lokacie. Jakie cele postawiono przed waszym zespołem na nadchodzące rozgrywki?
BARTOSZ MICHALAK: Rozwój całej drużyny to jest główny cel. W każdym z nas jest masa potencjału, który chcemy pokazać i wznieść się na wyższy poziom. Dla klubu oczywiście ważne jest utrzymanie, a dla nas pierwsza ósemka byłaby miłą sprawą.
Sobie pan wyznaczył jakieś cele?
BARTOSZ MICHALAK: Jak co sezon udowodnienie sobie i innym swojej wartości. Jak każdy chcę się rozwijać i być coraz lepszy. Tutaj mogę się rozwijać nie tylko siatkarsko, ale też jako człowiek i odpowiedzialna osoba w drużynie. Chce pokazać, że potrafię pomóc drużynie wejść na jej najwyższy poziom.
Pierwszy mecz rozegracie dopiero 23 września przeciwko KKS Mickiewicz Kluczbork. Spotkanie 1. kolejki przeciwko Gwardii zostało przesunięte na 22 listopada. Dzięki temu zyskaliście jeszcze trochę czasu na wspólne treningi.
BARTOSZ MICHALAK: Nie patrzymy na rzeczy niezależne od nas. Dalej bez różnicy będziemy trenować i czekać z niecierpliwością na nasz pierwszy wspólny mecz w tym sezonie.
Kto pana zdaniem w tym sezonie urasta na miana faworyta rozgrywek?
BARTOSZ MICHALAK: Jak co roku 1. Liga jest jednym wielkim kołem fortuny. Wiadomo, że są drużyny takie jak BBTS czy MKS Będzin, które bazują na dużym doświadczeniu. Jednak już nie raz przekonaliśmy się, że różne projekty mogą nie wypalić lub ku zaskoczeniu wszystkich grać piękną siatkówkę. Nie stawiam nikogo na fotelu lidera. Nasz zespół niezależnie czy będzie grać z ekpią z pierwszego miejsca, czy dwunastego, zapewniam że nie pozwoli nikomu wywieźć łatwo punktów z Sulęcina.