Bartosz Zieliński: jesteśmy dobrze zgraną drużyną
MCKiS Jaworzno ma na swoim koncie komplet zwycięstw. Jaworznianie wygrali wszystkie trzy mecze i zajmują 2. miejsce w tabeli. - Jesteśmy dobrze zgraną drużyną. To co wypracowaliśmy, w tamtym sezonie przenieśliśmy na ten obecny. Doszło do nas kilku ogranych chłopaków, którzy również świetnie wpasowali się w tę grupę pod względem osobowości. Oprócz tego, do każdego mecz podchodzimy indywidualnie. Nie zastanawiamy się zbytnio nad całokształtem naszego terminarza i nad tym, z kim tam gramy za miesiąc, czy dwa. Trenujemy z tygodnia na tydzień, przygotowując się pod konkretnego przeciwnika. W mojej opinii to zdaje egzamin - powiedział Bartosz Zieliński, libero MCKiS. Podopieczni Mariusza Syguły już jutro zagrają u siebie z Mickiewiczem Kluczbork w ramach 5. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn.
KRISPOL 1.LIGA.PL: Idziecie jak burza na początku sezonu 2019/20. Trzy mecze i trzy zwycięstwa, co plasuje was na 2. lokacie w tabeli.
BARTOSZ ZIELIŃSKA: Tak jak pani słusznie zauważyła, sezon zaczęliśmy super i bardzo się z tego cieszymy. Szkoda, że nie odbył się nasz mecz z AZS Częstochowa, bo może bylibyśmy nawet liderem. Z tego, co możemy do tej pory zaobserwować, to liga zapowiada się na jeszcze bardziej wyrównaną, niż w poprzednich sezonach. Każdy punkt może okazać się bezcenne przy końcowym rozrachunku, dlatego trzeba te oczka dokładać w każdej kolejce.
Chyba możecie być zadowoleni z ostatniego meczu w Krakowie? Nieco lepiej pierwszą partię zaczęli gospodarze, ale wy walczyliście do końca, wygrywając ją na przewagi. Potem poszliście za ciosem i nie daliście żadnych szans rywalom.
BARTOSZ ZIELIŃSKI: Jak widać po dotychczasowych meczach nie rozpoczynamy najlepiej meczów. W poprzednich spotkaniach kończyło się to porażkami w pierwszych partiach. Teraz jednak już szybciej weszliśmy w mecz i daliśmy radę przechylić końcówkę na naszą korzyść. Możliwe, że chłopaki z Krakowa tym trochę się podłamali. Natomast my z każdą kolejną akcją nabieraliśmy wiatru w żagle i koniec końców, dosyć pewnie dopisaliśmy trzy punkty do tabeli.
Widać, że dobrze przepracowaliście okres przygotowawczy. To co może, cieszyć zarówno was zawodników, jak i sztab szkoleniowy to, póki co chyba niewielka ilość błędów własnych?
BARTOSZ ZIELIŃSKI: Okres przygotowawczy to jedno, ale myślę, że bardzo duże znaczenie ma to, że jesteśmy dobrze zgraną drużyną. To co, wypracowaliśmy w tamtym sezonie przenieśliśmy na ten obecny. Doszło do nas kilku ogranych chłopaków, którzy również świetnie wpasowali się w tę grupę pod względem osobowości. Oprócz tego, do każdego mecz podchodzimy indywidualnie. Nie zastanawiamy się zbytnio nad całokształtem naszego terminarza i nad tym, z kim tam gramy za miesiąc, czy dwa. Trenujemy z tygodnia na tydzień, przygotowując się pod konkretnego przeciwnika. W mojej opinii to zdaje egzamin.
MCKiS Jaworzno gra już swoją najlepszą siatkówkę?
BARTOSZ ZIELIŃSKI: Raczej nie. Byłoby to bardzo niepokojące, jeśli naszą najlepszą stronę pokazalibyśmy we wrześniu i na początku października. Nasza gra ma jeszcze sporo mankamentów. Dużo rzeczy jest do poprawy. Cieszy natomiast to, że jesteśmy póki co, bardzo skuteczni i nawet jak coś nam nie wychodzi, to potrafimy przechylać szalę zwycięstwa w meczach na naszą korzyść. Moim zdaniem każdy siatkarz wolałby po prostu wygrywać, niż grać najwspanialszą siatkówkę, a kończyć mecze z niczym.
Wasz kolejny rywal to Mickiewicz Kluczbork. Na pewno wy będziecie chcieli podtrzymać passę zwycięstwa, ale kluczborczanie przyjadą do was spragnieni zwycięstwa, bo w ostatniej kolejce przegrali z KFC Gwardią Wrocław.
BARTOSZ ZIELIŃSKI: Każdy z pewnością chce wygrać ten mecz i dopisać kolejne punkty do tabeli. Najbardziej pewnie Rafał Pawlak i Maciej Polański, którzy będą chcieli pokazać się z dobrej strony, przeciwko swojej byłej drużynie. A to, że ostatnio my wygraliśmy, a oni przegrali - nic nie znaczy. Przy tak wyrównanym poziomie sportowym, jaki możemy obserwować w tym sezonie, często decydować będzie dyspozycja dnia. Myślę, że jesteśmy drużynami z podobnym potencjałem, a to powinno zapewnić fajne widowisko osobom, które wybiorą się na halę, przy ulicy Inwalidów Wojennych w Jaworznie.