Bartosz Zieliński: mamy bardziej ograny i doświadczony skład
Bartosz Zieliński drugi sezon z rzędu reprezentować będzie MCKiS Jaworzo w 1. Ligi Mężczyzn. - Na pewno mamy bardziej ograny i doświadczony skład, niż w poprzednich rozgrywkach, a co z tego wyjdzie, to jak zwykle zweryfikuje boisko - powiedział libero.
1.LIGA.PLS.PL: Trudno było po przerwie wakacyjnej wrócić do treningów?
BARTOSZ ZIELIŃSKI: Dla mnie osobiście nie był to wielki kłopot, bo bardzo lubię aktywny wypoczynek. W wakacje sporo czasu spędzałem na siłowni, grając w tenisa, siatkówkę plażową lub pływając. Oczywiście, fajnie jest mieć wolne i móc robić, to na co akurat ma się ochotę, ale z drugiej strony granie w siatkówkę sprawia mi dużo przyjemności, więc nie mam problemu z tym, żeby znowu założyć buty i iść na trening.
Za wami kilkanaście dni przygotowań. Wszystko idzie zgodnie z planem?
BARTOSZ ZIELIŃSKI: O szczegółowy plan to trzeba pytać nasz sztab szkoleniowy, ale raczej tak. Pojawiły się jakieś mniejsze kontuzje, ale nie zapowiada się, by były to poważne dolegliwości. Poza tym okres przygotowawczy bez żadnych urazów raczej nikomu się nie zdarza.
Sezon 2019/20 rozpoczniecie z dość sporymi zmianami. Wasz zespół ma nowego trenera oraz znacząco zmieniła się kadra drużyny. Jak ocenia pan te zmiany?
BARTOSZ ZIELIŃSKI: Może się wydawać, że zmiany są spore, jednak z mojego punktu widzenia to nie ma ich zbyt wiele. Trener niby jest nowy, ale z Mariuszem Sygułą współpracowaliśmy już w poprzednim sezonie. Trochę się poznaliśmy i nie ma nagle jakiejś wielkiej rewolucji, w tym co robimy na hali. Co do składu, to został utrzymany trzon drużyny. Z zawodników, którzy w ubiegłym sezonie spędzali dużo czasu na parkiecie odeszli Rafał Pawlak i Bartosz Schmidt. W ich miejsce doszedł Bartłomiej Kowalczyk oraz dwóch środkowych, którzy mają za sobą już kilka sezonów w 1. Lidze. Dołączył też Mateusz Błasiak, który wnosi sporo doświadczenia do naszej drużyny oraz Kacper Ledwoń, z którym rywalizujemy o to, kto będzie w tym sezonie więcej grał. Na pewno mamy bardziej ograny i doświadczony skład, niż w poprzednim sezonie, a co z tego wyjdzie, to jak zwykle zweryfikuje boisko.
MCKiS Jaworzno będzie silniejszy w nadchodzącym sezonie?
BARTOSZ ZIELIŃSKI: Myślę, że tak. Jesteśmy zgraną, dobrze rozumiejącą się drużyną, która w tym sezonie ma też więcej doświadczenia, niż w ubiegłym roku.
Jak ocenia pan zmiany w innych drużynach 1. Ligi? Już teraz pojawiają się głosy, że czeka nas wszystkich kolejny, wyrównany sezon.
BARTOSZ ZIELIŃSKI: Większość osób wspomina głównie o drużynach z Bielska-Białej i Nysy. Ja nie pomijałbym Lechii i Krispolu Września. Te drużyny ostatnie dwa sezony kończyły w czwórce, a ich składy nie przeszły wielkiej rewolucji. Oczywiście odeszli ważni zawodnicy, ale sprowadzono na ich miejsce ludzi, którzy mają coś do udowodnienia. Poza tą czwórką stawka może być bardzo wyrównana. większość klubów, chyba nawet wszystkie - oprócz Spały i AZS-u Częstochowa, z którym do dzisiaj nie wiadomo co się stanie - będą chciały grać w play offach. Moim zdaniem na ten moment, nikogo nie można z góry skreślić.
Za wami dwa sparingi z Exact Systems Norwid Częstochowa. Czy te kontrolne mecze pokazały wam nad czym musicie pracować?
BARTOSZ ZIELIŃSKI: Po części tak, chociaż w tym momencie przygotowań do sezonu, rzadko jest taki element, który wychodzi nam tak jakbyśmy tego chcieli docelowo. Często w jednym secie coś nam lepiej "siedzi", a w kolejnym już jest gorzej. Poprzez wykonaną ilość powtórzeń w kolejnych tygodniach, trzeba dochodzić do perfekcji albo chociaż takiego stanu, w którym trzymamy pewien dobry poziom przez kilka setów w danym dniu.
Cele na najbliższe tygodnie przed startem rozgrywek 1. Ligi to?
BARTOSZ ZIELIŃSKI: Na pewno chcemy porządnie trenować tak, aby być jak najlepiej przygotowanym na 14 września, kiedy to mamy zaplanowany mecz z Gwardią Wrocław. Fajnie byłoby, jakby omijały nas wszelkie problemy, głównie te zdrowotne.