Błażej Szymeczko: mamy piętnaście punktów do zdobycia i stracenia
KFC Gwardia Wrocław przegrała w ostatniej serii spotkań przed własną publicznością z APP Krispol Września 1:3. Teraz skupia się na ostatnich pięciu meczach w rundzie zasadniczej. - Mamy piętnaście punktów do zdobycia i stracenia - powiedział Błażej Szymeczko, środkowy wrocławskiej drużyny. W najbliższą sobotę Gwardziści podejmią u siebie Lechię Tomaszów Mazowiecki.
Drużyna z Wrocławia w meczu 21. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn, pomimo dobrego początku w starciu z APP Krispolem, czyli zwycięstwa w pierwszym secie 25:20, w kolejnych musiała uznać wyższość ekipy gości. W trzech pozostałych setach wrocławianie grali naprawdę dobrze, ale o ostatecznym wyniku zadecydowały końcówki, w których skuteczniejsi okazali się wrześnianie.
- Po pierwszym secie mieliśmy trochę za dużo pewności siebie. W nasze szeregi wdała się pewna nonszalancja. Nie byliśmy konsekwentni w realizowaniu taktyki, a kluczowym elementem była zagrywka. Nie robiliśmy nią krzywdy przeciwnikowi. Popełniliśmy osiemnaście błędów. Trochę rekompensował to blok, ale może gdybyśmy przebili dwie, trzy trudne zagrywki na drugą stronę siatki, to może wynik byłby dla nas bardziej korzystny - powiedział Błażej Szymeczko, środkowy KFC Gwardii.
I dodał - Na wyciągnięcie ręki mieliśmy zwycięstwo za trzy punkty. W każdym z setów prowadziliśmy wysoko i przegrywaliśmy końcówki na przewagi. Praktycznie trybuny wypełniły się po brzegi, dlatego tym bardziej nie jesteśmy zadowoleni z wyniku.
Teraz podopieczni Krzysztofa Janczaka koncentrują się na ostatnich pięciu meczach rundy zasadniczej KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Już w najbliższą sobotę (15 lutego) wrocławianie podejmią u siebie Lechię Tomaszów Mazowiecki. Następnie czekają ich spotkania z BBTS Bielsko-Biała (wyjazd - 22 lutego), Exact Systems Norwid Częstochowa (wyjazd - 29 lutego), KPS Siedlce (u siebie - 7 marca) i SPS Chrobry Głogów (u siebie 14 marca).
- Mamy piętnaście punktów do zdobycia i stracenia. Było ciasno w tabeli, a zrobiło się jeszcze ciaśniej. Do ostatniej chwili będziemy musieli walczyć o każdy punkt i każdą piłkę, bo nie mamy komfortowej sytuacji. Zmierzymy się z wymagającymi przeciwnikami. Musimy się zebrać w sobie. Wyciągnąć wnioski z ostatniej porażki. Przepracować dobrze najbliższe tygodnie i walczyć o każdy punkt. Liczę, że będziemy w ósemce - zakończył Szymeczko.