Czwartek z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: BBTS Bielsko-Biała - SMS PZPS I Spała 3:0
BBTS Bielsko-Biała pokonał SMS PZPS I Spała 3:0 (25:23, 25:20, 25:21) w meczu 7. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. To pierwsze zwycięstwo bielszczan przed własną publicznością. MVP został wybrany Oleg Krikun.
W czwartek zespół BBTS Bielsko-Biała po raz kolejny stanął przed szansą walczenia po raz pierwszy zwycięstwa przed własną publicznością w sezonie 2019/20. Bielszczan w tym spotkaniu poprowadził nowy trener Harry Brokking. Więcej informacji o nowym szkoleniowcu: https://bit.ly/2MK9tv9
- Klub ma wysokie oczekiwania na ten sezon. Niestety zespół stracił pewność siebie. Pierwszą rzeczą do zrobienia jest przywrócenie zaufania zawodników do siebie i zespołu. Mamy bardzo dobrych graczy, niezłą mieszankę młodych i starszych graczy. Zacznijmy pracę i przekształćmy tę kombinację młodych, obiecujących graczy i doświadczonych siatkarzy w zwycięską drużynę! Naszym celem musi być, w krótkim okresie, zapewnienie miejsca w play-off, a następnie ciężka praca, aby dotrzeć do finału. A wszyscy wiedzą, że kiedy tam dotrzemy, wszystko może się zdarzyć - powiedział nowy trener BBTS.
Podopieczni Marka Skrobota ani myśleli tanio sprzedać skóry. - BBTS to kolejny solidny i doświadczony zespół. Jednak mają swoje problemy i tutaj upatrujemy swojej szansy. Czeka nas trudne spotkanie - podkreślił Michał Nowakowski, libero SMS PZPS I.
Pierwsza partia spotkania lepiej rozpoczęła się dla gospodarzy. Ręki w polu serwisowym oraz ataku nie zwalniał od początku Michał Makowski 2:0. Kolejne punkty dla drużyny zdobywał Oleg Krikun 5:2. Goście starali się odrabiać straty 4:7. Cierpliwość w grze opłaciła się SMS PZPS I. Bielszczanie zaczęli popełniać proste błędu 9:8. Po chwili zawodnicy BBTS włączyli przysłowiowy piąty bieg. W połowie partii prowadzili już 16:11. Przyjezdni nie poddali się i równie szybko odrobili straty 18:18, a nawet objęli prowadzenie 19:18. Na zagrywce bardzo dobrze spisywał się Jakub Strulak. Końcówka premierowej partii była zacięta 22:22. Ostatecznie szalę na swoją stronę przechylili gospodarze 25:23, a wygraną przypieczętował skutecznym atakiem Krikun.
Drużyna z Bielska-Białej poszła za ciosem i w kolejnym secie bardzo szybko narzuciła rywalom swoje warunki gry 3:2 i 9:4. Podopiecznym Marka Skrobota nie można było odmówić walki 10:14, ale to bielszczanie kontrolowali sytuację na parkiecie 15:10. Dobrze w polu serwisowym spisywał się Michał Żuk. Co prawda w końcowej fazie tej partii spalska drużyna zniwelowała różnicę do jednego oczka 18:19, ale w ostatnich akcjach dużo lepsi byli siatkarze BBTS 25:20. Ostatni punkt dla swojego zespołu z lewego skrzydła zdobył Makowski.
Do stanu 9:9 gra była wyrównana w trzecim secie. Następnie minimalnie na prowadzenie wysunęli się goście po ataku Michała Cioka. Do połowy partii zespoły grały punkt za punkt 12:12. Kolejne udane ataki Krikuna i Makowskiego pozwoliły gospodarzom wyjść na prowadzenie 16:13. Do końca sytuację na parkiecie kontrolowali podopieczni Harrego Brokkinga. Ostatnią część meczu wygrali 25:21 i dopisali do swojego konta trzy, bardzo cenne punkty.
Statystki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100342.html