Czwartek z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: Exact Systems Norwid Częstochowa - Stal Nysa S.A. 1:3
Exact Systems Norwid Częstochowa przegrał ze Stalą Nysa S.A. 1:3 (21:25, 25:22, 21:25, 22:25) w meczu inaugurującym 5. kolejkę KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. To druga porażka z rzędu częstochowskiej drużyny. Podpieczni Krzysztofa Stelmacha natomiast mogą pochwalić się kompletem zwycięstw. MVP został wybrany Bartosz Krzysiek.
W czwartek głównymi bohaterami 5. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn będą siatkarze Exact Systems Norwid Częstochowa i Stal Nysa S.A. Częstochowianie w ostatnim spotkaniu, pomimo dobrego początku meczu w Lublinie ostatecznie przegrali 1:3. W czwartek zrobili wszystko, co w ich mocy, aby się odbudować i zwyciężyć. Poprzeczka będzie jednak wysoko zawieszona, ponieważ po przeciwnej stronie siatki staną siatkarze z Nysy, którzy jako jedyni nie przegrali jeszcze żadnego meczu w sezonie 2019/20.
- Zespół z Nysy praktycznie co roku jest głównym pretendentem do wygrania ligi i awansu, co dodatkowo wszystkich nas motywuje. W tym sezonie, a konkretnie w okresie przygotowawczym również dwukrotnie zmierzyliśmy się z nyską drużyną. Emocji nie brakowało, także wszyscy liczymy na powtórkę oraz dobre sportowe widowisko. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszam do dopingowania na hali przy Jasnogórskiej lub przed telewizorami na kanale Polsat Sport - powiedział przed spotkaniem Łukasz Usowicz, środkowy Norwida Częstochowa.
Pierwsza partia spotkania rozpoczęła się od równej gry punkt za punkt 5:5. Chwilę później goście, dzięki bardzo dobrej zagrywce Patryka Szczurka i Łukasza Łapszyńskiego objęli prowadzenie 10:7. Częstochowianie w tym fragmencie gry, niestety nie wystrzegali się prostych błędów 10:13. Podopieczni Tomasza Wasilkowskiego nie poddali się i dzięki dobrej obronie w polu oraz skutecznym kontratakom zniwelowali stratę do jednego oczka 18:19. Ręki w ataku nie zwalniał Mateusz Piotrowski. Końcówka premierowej odsłony mecz rozgrywana była już pod kontrolą Stali, która wygrała 25:21.
Drugi set zaczął się od ataku po bloku Kamila Kosiby 1:0. Siatkarze Norwida na początku tej partii dobrze czytali grę rywali i ustawiali szczelny blok 3:1. Nysianie ani myśleli się poddać. Odpowiedzieli równie skuteczną grą w tym elemencie 4:4. Jednak w dalszej części to gospodarze dyktowali warunki gry 11:6. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha zaczęli mieć duże problemy z przyjęciem serwisu częstochowian. W tej sytuacji szkoleniowiec Stali zdecydował się na zamianę - Łukasza Łapczyńskiego zastąpił na boisku Kamil Długosz. Jeśli ktoś sądził, że przyjazdni złożą broń - ten był w błędzie. Seria dobrych zagrywek Szczurka i szczelny blok pozwolił im zniwelować różnicę do jednego oczka 20:21. Jednak ostatnie słowo należało do drużyny Exact Systems Norwid, która wygrała 25:22. W ostatniej akcji Szczurek posłał zagrywkę w aut.
Kolejna partia rozpoczęła się z delikatną przewagą gości 6:4. Należało podkreślić bardzo dobrą skuteczność Stali w polu serwisowym 9:5. W tym elemencie ręki nie wstrzymywał Łapszyński, który wrócił do wyjściowej szóstki. Jednak w dalszej części tej partii gra zespołów niestety nie zachwycała, bowiem obie ekipy nie wystrzegały się prostych błędów, zwłaszcza w polu serwisowym 11:13. Do połowy seta grała była wyrównana, następnie kilka oczek przewagi wypracowali nysianie 21:17. Goście nie dali sobie już wyrwać z rąk wygranej. Wygraną pewnym atakiem ze środka przypieczętował Maciej Zajder 25:21.
Czwrata część meczu zaczęła się z niewielką przewagą gospodarzy 6:4. Jednak z akcji na akcję coraz bardziej skuteczny na skrzydle był Bartosz Krzysiek 10:8. Do tego goście dołożyli taktyczną zagrywkę, m.in. Bartosz Bućko 12:9. Druga połowa partii była w miarę wyrównana 16:17. W końcówce inicjatywę na boisku przejęli już goście. W ostatniej akcji meczu Kosiba posłał zagrywkę w połowę siatki 22:25.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100332.html