Czwartek z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: ZAKSA Strzelce Opolskie - Mickiewicz Kluczbork 1:3
ZAKSA Strzelce Opolskie przegrała Mickiewicz Kluczbork 1:3 (23:25, 23:25, 25:21, 18:25) w meczu inaugurującym 22. kolejkę KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Rafał Pawlak. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną siatkarzy beniaminka 3:0.
Gospodarze po 21. kolejkach zajmowali 10. lokatę w tabeli, ale w związku z tym, że różnice punktowe pomiędzy zespołami są naprawdę niewielkie, w dalszm ciągu muszą walczyć o utrzymanie. Siatkarze beniaminka byli dość mocno podrażnieni ostatnią porażką przeciwko AZS AGH Kraków i zgodnie podkreślali, że w czwartek zrobią wszystko, co w ich mocy, aby się przełamać. Te plany chcieli pokrzyżować siatkarze Mickiewicza, którzy z kolei walczą o możliwie najwyższą lokatę przed fazą play off.
- Nie jesteśmy jeszcze niczego pewni. Bardzo dużo może jeszcze się wydarzyć. Na pewno musimy zagrać ostatnie pięć spotkań na maksimum naszych możliwości. Na takim etapie rundy zasadniczej każdy punkt jest bardzo cenny. W Kluczborku zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Tym razem spodziewamy się bardziej wyrównanego spotkania. Na pewno nie będzie łatwo, ale zrobimy wszystko, żeby wygrać to spotkanie przed własną publicznością - powiedział Maciej Wóz, środkowy ZAKSY.
Pierwszą partię spotkania od pewnego ataku z lewego skrzydła rozpoczął Grzegorz Wójtowicz 1:0. Chwilę później błąd w ataku popełnił Dawid Bułkowski 2:0. Na początku tej partii gospodarze również dobrze zagrywali, m.in. Krzysztof Zapłacki 6:3. Kluczborczanie musieli odrabiać straty. Z akcji na akcję coraz skuteczniejszy na środku był Wladislaw Łoszakow oraz na skrzydle Rafał Pawlak 7:7 i 14:11. Zawodnicy ZAKSY nie poddali się i odrobili straty. Ważne oczka dla swojej drużyny zdobywał Adam Smolarczyk 16:16 i 22:22. Końcówka była emocjonująca i zacięta. Ostatecznie zwyciężył Mickiewicz 25:23, a wygraną pewnym atakiem z lewego skrzydła przypieczętował Bułkowski.
Set numer dwa zaczął się od równej gry punkt za punkt 2:2. Chwilę później świetną serią zagrywek popisał się Smolarczyk. Przez dłuższy czas goście nie mogli zrobić przejścia 3:10. Przyjezdni nie mieli zamiaru się poddać i punkt po punkcie zaczęli odrabiać straty. Dobrą zmianę na rozegraniu dał Konrad Woroniecki 12:14 i 15:16. Od tego momentu zespoły grały bardzo równo, wystrzegając się przy tym prostych błędów 23:23. Końcówka była bardzo emocjonująca. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Mariusza Łysiaka 25:23. W ostatniej akcji na skrzydle przez szczelny, podwój blok gości został zatrzymany Wójtowicz.
Zespół ze Strzelec Opolskich bardzo szybko wyciągnął wnioski z dwóch przegranych setów i narzucił rywalom swój rytm gry 7:4. W ataku bardzo dobrze spisywał się Smolarczyk 10:8 i 16:14. Drużyna gości walczyła do końca. Swoich kolegów do gry próbował poderwać Artur Pasiński 19:20. Niestety wspomniany siatkarz przy stanie 21:23 doznał kontuzji. Jego miejsce zajął Adam Parcej. ZAKSA jednak nie dała sobie wyrwać z rąk zwycięstwa w tym secie. Ostatni punkt zdobył Smolarczyk 25:21.
Początek czwartego seta był wyrównany 2:2. W dalszej części kluczborczanie przejęli incjatywę na parkiecie. Ręki w ataku na skrzydle nie zwalniał Pawlak 9:4, a na środku bardzo dobrze spisywał się Konrad Mucha 17:12. Pomimo walki, podopieczni Rolanda Dembończyka nie zdołali już odrobić tej straty. Mickiewicz pewnie wygrał ostatnią część czwartkowego spotkania 25:18. W ostatniej akcji Smolarczyk popełnił błąd w ataku. Tym samym drużyna Mickiewicza Kluczbork zrewanżowała się rywalom za porażkę z pierwszej części sezonu.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100388.html