Czwartek z PLS 1. Ligą: ChKS Chełm - WKS Czarni Radom 3:1
ChKS Chełm pokonał WKS Czarni Radom 3:1 (25:17, 21:25, 25:22, 25:15) w meczu inaugurującym 3. kolejkę PLS 1. Ligi. To trzecie zwycięstwo z rzędu chełmian. MVP został wybrany Łukasz Łapszyński.
Gospodarze przystąpili do meczu jako lider tabeli po dwóch rozegranych kolejkach. Oba spotkania wygrali za trzy punkty. Radomianie natomiast rozegrali do tej pory tylko jedno spotkanie, które wygrali 3:2. Przed pierwszym gwizdkiem zapowiadała się zacięta walka o każdy punkt.
- Po krótkim odpoczynku po meczu w Spale rozpoczęliśmy akcję pod kryptonimem "Radom". Wzięliśmy się ostro do pracy. Nasz najbliższy rywal jest silny, ma w składzie mocnych zawodników. Mecz zespołu Czarnych z Bydgoszczą w ostatniej kolejce oglądaliśmy. W trakcie przygotowań zostanie poddany analizie. Oczywiście mobilizujemy się maksymalnie przed tym starciem - powiedział Krzysztof Andrzejewski, tremer ChKS.
Pierwszą partię spotkania z wysokiego "c" rozpoczęli chełmianie. Bardzo dobrze serwowali i wyprowadzali skuteczne kontrataki 10:2. Na niewiele zdały się zmiany w składzie zespołu gości. Gospodarze w pełni kontrolowali sytuację ba boisku. Małym nakładem sił wygrali premierową odsłonę do 17.
Drugi set był już dużo bardziej wyrównany. Dzięki dobrym zagraniom Jakuba Rohnki udało się nawet gościom wyjść na prowadzenie 7:5. W dalszej części to WKS Czarni kontrolowali sytuację na boisku. W ataku dobrze spisywał się Jan Siemiątkowski. CHKS Chełm walczył do końca 17:20. Jednak ostatnie słowo w tym fragmencie meczu należało przyjezdnych 25:22.
Podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego szybko wyciągnęli wnioski z porażki. W trzecim secie to oni potrafili zbudować sobie przewagę. Pewne punktował Jędrzej Goss 12:10. Zespół z Radomia nie miał zamiaru się poddawać. Punktował Siemiątkowski i Rohnka 14:14. Końcówka należa jednak już do drużyny gospodarzy. Tę partię zakończył udanym atakiem Goss 25:22.
Drużyna z Chełmu poszła za ciosem. W czwartej części czwartkowego spotkania od razy narzucił przeciwnkom sój trym gry, wypracowując dużą przewagę 15:11 i 21:11. Kapitalną serią zagrywek popisał się Jay Blankenau. Mecz udaną kiwką zakończył Łukasz Swodczyk 25:17.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103845.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103845.html#stats
Powrót do listy