Czwartek z TAURON 1. Ligą: BKS Visła Proline Bydgoszcz - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:2
BKS Visła Proline Bydgoszcz pokonała Lechię Tomaszów Mazowiecki 3:2 (19:25, 25:18, 19:25, 25:14, 15:12) w meczu inaugurującym 1. kolejkę TAURON 1. Ligi Mężczyzn w sezonie 2022/23. W pierwszym ligowym starciu nie brakowało zwrotów akcji. MVP został wybrany Damian Wierzbicki, atakujący bydgoskiej drużyny.
1. kolejka TAURON 1. Ligi Mężczyzn nie zostanie rozegrana w całości. Nowy sezon zainaugurował w czwartek BKS Visła Proline i Lechia. - Na pewno obie drużyny wyjdą bardzo zmotywowane na ten mecz, w końcu to początek sezonu, coś na co obie ekipy czekały. Myślę, że będzie to wyrównane i zacięte spotkanie, ale mam nadzieję, że przechylimy szalę zwycięstwa na swoją stronę - powiedział przed pierwszym gwizdkiem Antoni Kwasigroch, przyjmujący bydgoskiej drużyny.
Z kolei Mateusz Mielnik, trener tomaszowian dodał - Mamy nowego rozgrywającego Krzysztofa Bieńkowskiego. Dla nas najważniejsze było jest zgrywanie zespołu. Zdajemy sobie sprawę, że ten okres jeszcze potrwa po starcie rozgrywek. Potrzebny jest czas, podobnie jak innym zespołom. W pierwszej rundzie będziemy starali się zebrać jak najwięcej punktów. Potem będziemy bardziej zorientowani co do naszych możliwości oraz rywali.
Początek pierwszej partii był równy. Do stanu 10:10 żadnej drużynie nie udało się wypracować przewagi. Po stronie gospodarze równy poziom ataku utrzymywał Damian Wierzbicki. Chwilę później w polu serwisowym pojawił się Adrian Markiewicz, dzięki któremu Lechia wyszła na prowadzenie 15:12. Podopieczni Mateusza Mielnika do końca kontrolowali grę. Premierową odsłonę zakończył błąd w polu serwisowym Antoniego Kwasigrocha 19:25.
Zespół z Bydgoszczy szybko wyciągnął wnioski. Zawodnicy przede wszystkim poprawili swoją skuteczność w pierwszej akcji, m.in. Kamil Gutkowski oraz Wojciech Kaźmierczak 11:8. Z kolei tomaszowianie nie wystrzegali się prostych błędów 13:17. W tym fragmencie gry bydgoszczanie nie dali sobie już wyrwać z rąk wygranej 25:18.
Trzecia odsłona spotkania miała podobny przebieg do pierwszej. Do stanu 12:12 obie drużyny grały praktycznie punkt za punkt. W dalszej części warunki gry dyktowali przyjezdni. Punktował Marcel Hendzelewski 16:13 oraz Mateusz Piotrowski 21:18. Podopiecznym Michała Masnego nie można było odmówić waleczności. Jednak ostatnie słowo w tej partii należało do Lechii 25:19.
BKS Visła Proline ani myślała się poddać w tym spotkaniu. Kolejnego seta zaczęła z wysokiego "c", obejmując prowadzenie 10:5. Świetnym serisem popisał się Wierzbicki. Do tego Damian Radziwon dobrze spisywał się w elemencie bloku 14:8. Tomaszowianie nie potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie rozpędzonych rywali. Gospodarze bardzo pewnie wygrali tę partię do 14.
Tie-break miał niezwykle zmienny przebieg. Lepiej zaczął się dla gości 4:2, a ręki w ataku nie zwalniał Piotrowski. Wystarczył moment i zawodnicy znad Brdy wyrównali wynik 6:6. Przed zamianą stron na nieznaczne, jednopunktowe prowadzenie wyszła Lechia 8:7. Błąd w ataku popełnił Maciej Krysiak. Do końca toczyła się zacięta walka, a szala przechylała się to na jedną, to na drugą stronę. Więcej zimnej krwi w decydujących akcjach zachowali ostatecznie gospodarze. Mecz skutecznym kontratakiem zakończył Gutkowski 15:12.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102416.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102416.html#stats