Czwartek z TAURON 1. Ligą: Olimpia Sulęcin - Mickiewicz Kluczbork 1:3
Olimpia Sulęcin przegrała z Mickiewiczem Kluczbork 1:3 (23:25, 17:25, 26:24, 18:25) w meczu 23. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Artur Pasiński. To udany rewanż kluczborczan bowiempPierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną sulęcinian 3:2.
Tych drużyn nie trzeba było motywawać przed pierwszym gwizdkiem. Obie ekipy walczą o utrzymanie na pierwszoligowych parkietach. Przed pierwszym gwizdkiem sulęcinianie i kluczborczanie sąsiadowali ze sobą w tabeli. Zespół gospodarzy zgromadził 22 punkty i plasował się na 13. lokacie, a goście z dorobkiem 23 oczek zajmowali 12. pozycję.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, w jakiej sytuacji jesteśmy i jakie mamy problemy. Naprawdę jestem bardzo dumny z zawodników. Mimo tego, że mamy trudną sytuację zdrowotną, przychodzą na treningi, dają z siebie na nich sto procent. Wierzę, że powoli wszystkie problemy zdrowotne będziemy mieli za sobą. Potrenujemy w pełnym składzie, a to przełoży się na nasze kolejne zwycięstwa. Jestem przekonany, że tak będzie, ale na razie musimy sobie radzić z tymi problemami, które mamy. Przed nami bardzo ważny mecz, w którym na pewno damy z siebie maksimum – zapewnił Łukasz Chajec, trener Olimpii.
Początek pierwszej partii był dość równy 2:2 i 7:7. W połowie seta gospodarze dzięki dobrym serwisom Seweryna Lipińskiego wyszli na prowadzenie 17:15. Zawodnicy z Kluczborka odrobili straty 20:20. Do końca toczyła się dość zacięta walka. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali przyjezdni 25:23. W ostatniej akcji Maciej Krysiak podczas bloku dotknął siatki.
Podopieczni Mariusza Łysiaka poszli za ciosem. W kolejnej odsłonie bardzo szybko narzucili rywalom swój rytm gry. Dobre spotkanie rozgrywał Artur Pasiński 13:8 oraz Dawid Bułkowski 17:10. Mickiewicz do końca kontrolował grę, zwyciężając pewnie do 17. Tę partię zakończył as serwisowy Pasińskiego.
Set numer trzy zaczął się od równej gry. Kiedy w polu serwisowym gości pojawił się Bułkowski zdołali odskoczyć na dwa oczka 6:4. przyjezdni wyrównali wynik i do końca toczyła się zacięta walka, choć obie ekipy nie wystrzegały się prostych błędów 17:17 i 23:23. Nerwy na wodzy utrzymała Olimpia 26:24. Najpierw błąd dotknięcia siatki popelnił Konrad Mucha, a chwilę później asa serwisowego na stronę rywali posłał Krysiak.
Drużyna z Kluczborka wyciągnęła wnioski z porażki. W kolejnej odsłonie czwartkowego meczu bardzo pewnie punktowała w każdym elemecie 13:6. Podopiecznym Łukasza Chajca nie można było odmówić waleczności, ale w tym starciu lepsi okazali się kluczborczanie 25:18. W ostatniej akcji meczu Łukasz Zimoń zatrzymał szczelnym blokiem atak Lipińskiego.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101884.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101884.html#stats