Czwartek z TAURON 1. Ligą: ZAKSA Strzelce Opolskie - LUK Politechnika Lublin 0:3
ZAKSA Strzelce Opolskie przegrała z LUK Politechnika Lublin 0:3 (21:25, 16:25, 15:25) w meczu 9. kolejki TAURON 1. Ligi. To piąte zwycięstwo z rzędu lublinian w rundzie zasadniczej bez straty seta. MVP został wybrany Jakub Wachnik.
Drużyna ZAKSY w obecnym sezonie rozegrała dziewięć meczów. W trzech z nich odniosła zwycięstwa, a sześć razy musiała uznać wyższość rywali, co w ostatecznym rozrachunku daje jej jak na razie osiem punktów.
W dużo lepszej sytuacji są lublinianie, którzy co prawda rozegrali cztery spotkania, ale we wszystkich zwyciężyli bez straty seta. Przed pierwszym gwizdkiem w roli faworyta należało postawić zespół gości. Jednak należało pamiętać, że gospodarze są niezwykle groźni we własnej hali. Pod koniec paźdzernika przekonał się, o tym Polski Cukier Avia, który przegrał w Strzelcach Opolskich 0:3.
W czwartkowym spotkaniu po stronie ZAKSY zabrakło podstawowego atakującego Filipa Grygiela oraz przyjmującego Grzegorza Wójtowicza. Pierwsze akcje były dość równe 2:2. Gospodarzy należało pochwalić za bardzo dobrą grę blokiem 6:6. Do stanu 14:14 drużyny grały punkt za punkt. Kiedy w polu serwisowym po stronie LUK Politechniki pojawił się Wojciech Sobala, goście zbudowali trzypunktową przewagę 17:14. Do tego cenne oczka zdobywał Paweł Rusin oraz Jakub Wachnik 19:15. Drużynie ze Strzelec Opolskich nie można było odmówić walki, ale ostatnie słowo należało do lublinian 25:21. Wygraną pewnym atakiem ze środka przypieczętował Sobala.
Podopieczni Macieja Kołodziejczyka poszli za ciosem. W kolejnej partii bardzo szybko narzucili rywalom swój rytm gry 10:6. Serią bardzo dobrych zagrywk popisał się Szymon Romać. Ponadto ręki w ataku nie zwalniał Rusin 16:9. Pomimo starań siatkarze ZAKSY nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać lublinian 10:18. LUK Politechnika do końca utrzymała odpowiednią koncentrację, zwyciężając pewnie 25:16. Podobnie jak to miało miejsce w pierwszym secie, tak i w tym ostatni punkt ze środka zdobył Sobala.
Set numer trzy od udanego ataku z lewego skrzydła rozpoczął Wachnik 1:0. W drużynie podpiecznych Rolanda Dembończyka równy poziom gry starał się utrzymywać Ernest Kaciczak 3:5. Jednak zawodnicy z Lublina nie zwalniali ręki w polu serwisowym, m.in. Grzegorz Pająk i Wachnik 7:3. Gospodarze walczyli, dzięki dobrej grze na siatce zniwelowali stratę do dwóch oczek 8:10. Jednak chwilę później przyjezdni włączyli przysłowiowy piąty bieg 15:9. ZAKSA ponownie nie mogła sobie poradzić z dokładnym przyjęciem serwisu Rusina 10:16. Goście nie dali sobie wyrwać z rąk piątego zwycięstwa z rzędu za trzy punkty 25:15. W ostatniej akcji meczu Dominik Kramczyński popełnił błąd w polu serwisowym.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100835.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100835.html#stats
Powrót do listy