Aktualności

Dariusz Daszkiewicz: zabrakło chłodnej głowy

WKS Czarni Radom, spadkowicz z PlusLigi, był przed rozpoczęciem sezonu wymieniany w gronie faworytów rozgrywek. Na razie zespół ten nie potwierdza tych opinii. Bliżej mu do strefy spadkowej niż fazy play off.

W ostatniej kolejce podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza grali w Siedlcach i przegrali z miejscowym KPS-em 2:3. - To jest ciężki teren, gospodarze spisują się dobrze w tym sezonie. Nam zabrakło chłodnej głowy i spokoju szczególnie w trudnych końcówkach - mówił po spotkaniu radomski szkoleniowiec.

KPS wygrał 3:2 (23:25, 29:27, 23:25, 25:21, 15:13). Wyniki poszczególnych setów najlepiej świadczą jak zacięty był sobotni mecz. - Każda ze stron mogła zakończyć spotkanie na swoją korzyść za trzy punkty. Zepsuliśmy 21 zagrywek. Widać jakie rezerwy mamy w tym elemencie - zaznaczył Dariusz Daszkiewicz i ma nadzieję, że "ten punkcik zdobyty w Siedlcach okaże się bardzo ważny w bilansie jego drużyny."

Dariusz Daszkiewicz podkreślił, że w meczu w Siedlcach w grze jego zespołu były momenty bardzo dobrej gry, ale przeplatały się one ze słabymi. - Czeka nas jeszcze dużo pracy. Nie możemy oglądać się na innych. Liczy się nasza gra i nasza koncentracja. Trzeba grać na sto procent swoich możliwości. Na pięćdziesiąt nie wystarczy. Każdy zespół w PLS 1. Lidze ma swoje cele i walczy. Bielsko przegrało w Białymstoku, a Spała wygrała w Sulęcinie - zakończył Dariusz Daszkiewicz.

Powrót do listy