Dobrze zakończyć pierwsze kółko
Meczem z Olimpią Sulęcin siatkarze eWinner Gwardia Wrocław zamykają pierwszą fazę rundy zasadniczej. W Hali Orbita zmierzą się drużyny, które przeżywały swoje lepsze i gorsze momenty, ale obecnie są na fali wznoszącej. Przynajmniej tak pokazują wyniki i niedawne zwycięstwa obu zespołów, bez straty choćby seta.
STS Olimpia to beniaminek TAURON 1. Ligi. Drużyna trenera Tomasza Kowalskiego (znany wrocławskim kibicom z pracy w żeńskim #VolleyWrocław, jako drugi trener) ma za sobą dwanaście rozegranych spotkań, z których wygrała pięć. Dwa z nich padły łupem Olimpii na przestrzeni minionego tygodnia, u siebie po 3:0 z Lechią Tomaszów Mazowiecki i BAS-em Białystok. Wcześniej nie było jednak tak kolorowo, prawie trzy tygodnie bez wygranej Olimpii w lidze. Czyli bardzo podobna sytuacja, jak w przypadku Gwardzistów, zanim zaliczyli zwycięstwo 3:0 z Mickiewiczem Kluczbork w ostatnią sobotę.
– Na pewno nie będzie to łatwy mecz. Będziemy mieć po drugiej stronie siatki Maćka Naliwajko, który był kapitanem Gwardii i zapewne Hali Orbita zechce zagrać solidny mecz. Dodatkowo choć wygraliśmy mecz z Mickiewiczem, nadal szukamy swojej dobrej dyspozycji, żeby móc powiedzieć, że gramy równo. A dodatkowo pamiętajmy, że w naszej lidze różne rzeczy się już działy. Prosty przykład to porównanie meczów z Lechią Tomaszów Mazowiecki, my przegraliśmy 2:3, Olimpia za to rozprawiła się z nimi w trzech setach. Zatem swoje trzeba będzie zagrać i pokazać wyższość na boisku. Samo na pewno się nie wygra – przekonuje środkowy eWinner Gwardia, Błażej Szymeczko.
Do listy „starych” znajomych poza byłym kapitanem GWR, można jeszcze dopisać Mateusza Paszkowskiego, który w poprzednim sezonie grał dla drużyny trener Krzysztofa Janczaka. Jeśli szukać ostatniej okazji do rywalizacji wrocławsko-sulęcińskiej, oba zespoły zmierzyły się ze sobą podczas dwóch turniejów przedsezonowych - we Wrześni i Sulęcinie. Dwa razy górą byli Gwardziści, choć trudno porównywać tamto granie do walki o punkty. W warunkach ligowych Gwardia i Olimpia grały ze sobą ostatnio w sezonie 2018/19. We Wrocławiu Gwardziści wygrali 3:0, a w Sulęcinie 3:2. Co ciekawe, na terenie Olimpii nagroda MVP trafiła do Łukasza Lubaczewskiego, a we Wrocławiu do… Macieja Naliwajko.
– Choć nie trenujemy w Orbicie, zagraliśmy tu wystarczająco dużo spotkań, żeby czuć się pewniejszymi od każdego kolejnego rywala we wrocławskim obiekcie. Co do Maćka, pewnie pośmiejemy się przed meczem, ale na boisku już nie będzie taryfy ulgowej. Każdy chce dobrze zakończyć rok w lidze. Zapowiada się ciekawy mecz – kwituje Szymeczko.
Mecz z STS Olimpią Sulęcin będzie transmitowany na żywo z Hali Orbita. Początek relacji audio o 17:45 na FB eWinner Gwardia. Mecz rozpocznie się punktualnie o 18:00. Warto dodać, że Gwardziści wcześniej, awansem rozegrali mecz z ZAKSĄ Strzelce Opolskie, w ramach 15. kolejki TAURON 1. Ligi. Z tego też względu wrocławianie ligowo na boisko wrócą po nowym roku, zaczynając od wyjazdowej wyprawy do Krakowa.