Dominik Jaglarski: w tej lidze każdy ma się kogo obawiać
Lechia Tomaszów Mazowiecki po dłużej przerwie powróci do rywalizacji na parkietach PLS 1. Ligi. Do kolejnego spotkania przystąpi w dobrych humorach, bo zwycięstwie nad BBTS Bielsko-Biała 3:2. - Trzymaliśmy się swoich zasad i założeń, które opracował dla nas sztab szkoleniowy. To było kluczem do wygranej - powiedział Dominik Jaglarski, libero zespołu z Tomaszowa Mazowieckiego.
Podopieczni Kamila Czapnika ostatni mecz ligowy na pierwszoligowych parkietach rozegrali 26 października. We własnej hali podjęli BBTS. Po zaciętym pięciosetowym boju, to właśnie tomaszowianie cieszyli się z wygranej i dwóch punktów dopisanych do tabeli.
- Trzymaliśmy się swoich zasad i założeń, które opracował dla nas sztab szkoleniowy. To było kluczem do wygranej - wyznał libero Lechii.
Cała drużyna była również niezwykle wdzięczna za doping i wsparcie kibiców, którzy wypełnili halę do ostatniego miejsca.
- Zwycięstwo smakuje bardzo dobrze. Kibice w ostatnim meczu wspaniale nas wspierali i stworzyli niesamowitą atmosferę. To, co robili na trybunach było trudne do opisania słowami. Miejmy nadzieję, że tak będzie podczas kolejnych spotkań - podkreślił zawodnik Lechii.
Aktualnie tomaszowianie przygotowują się do ważnego meczu również u siebie. Jednak tym razem po przeciwnej stronie siatki stanie drużyna BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz. Spotkanie zostanie rozegrane w ramach 9. kolejki PLS 1. Ligi. Zostało zaplanowane na sobotę 9 listopada. Pierwszy gwizdek o godzinie 18.00.
- W tej lidze każdy ma się kogo obawiać. Nie ma drużyn, którym wygrane przychodzą z łatwością. Jeśli nie wejdzie się na odpowiedni poziom koncentracji , to można przegrać z kazdym - zakończył Jaglarski.
Powrót do listy