Aktualności

Dwa razy PSG KPS Siedlce

Siatkarzy PSG KPS Siedlce zobaczymy dwa razy w tym tygodniu na boiskach TAURON 1. Ligi Mężczyzn. W środę zagrają u siebie z Olimpią Sulęcin w zaległym spotkaniu z pierwszej kolejki. W sobotę zmierzą się na wyjeździe z MKST Astra Nowa Sól w meczu jedenastej kolejki. W obu przypadkach na drodze zespołu trenera Mateusza Grabdy staną kluby z Lubuskiego.

- Na pewno czeka nas ciężki tydzień. Siatkarze Olimpii pokazali w tym sezonie, że grać potrafią. Są to wszystko wartościowi zawodnicy. Wiemy z kim przyjdzie nam rywalizować. W składzie zespołu z Sulęcina jest m.in. Filip Frankowski, którego znamy z występów w barwach KPS-u. Jest to lider tej drużyny. Spotkanie dla nas i rywali będzie bardzo ważne. W takich sytuacjach zwykło się mówić, że stawką będzie sześć punktów. My skupiamy się na własnej grze. Jak zaprezentujemy dobrą siatkówkę, to powinniśmy zainkasować punkty - mówi trener PSG KPS-u Siedlce, Mateusz Grabda.

Siedlczanie w tabeli TAURON 1. Ligi Mężczyzn zajmują dziesiąte miejsce. Ich najbliższy rywal jest dwunasty. Natomiast beniaminek rozgrywek MKST Astra Nowa Sól jest ósmy i z tym zespołem podopieczni trenera Grabdy spotkają się w sobotę.

- To będzie nasz kolejny trudny mecz. Liga co tydzień pokazuje swoją siłę, w każdym meczu widzimy jak jest wymagająca. Trzeba się starać, walczyć i myśleć w każdym spotkaniu. Na pewno w grze w Nowej Soli nie będzie nam łatwo - podkreśla siedlecki szkoleniowiec.

Wymieniona trójka zespołów plasuje się w środkowych rejonach tabeli. Wzrok kibiców będzie w sobotę skierowany na czoło klasyfikacji. Niedawny lider MKS Będzin podejmie obecnego przodownika Mickiewicza Kluczbork. - Typować nie będę, gdyż każdy wynik jest możliwy. Mickiewicz na pewno jest pozytywnym zaskoczeniem tego sezonu - podkreśla Mateusz Grabda i dodaje, że doskonale orientuje się w pozytywnych możliwościach dwóch graczach tego zespołu - Janusza Górskiego i Szymona Berezy i ta para potrafi pokierować grą swojej ekipy.

Powrót do listy