Dzisiaj sześć spotkań 5. kolejki
W sobotę kibice pierwszoligowych rozgrywek będą mogli śledzić zmaganiach aż podczas sześciu spotkań 5. kolejki PLS 1. Ligi. Jedno można już być pewnym teraz - nie zabraknie sportowych emocji i zaciętej walki.
Jako pierwsi na parkiet wybiegną siatkarze beniaminka z Torunia i Akademicy z Krakowa. Torunianie całkiem nieźle radzą sobie na zapleczu PlusLigi. Wygrali dwa z czterech spotkań. Z dorobkiem siedmiu punktów zajmują 6. miejsce w tabeli. Siatkarze z grodu Kraka natomiast pomimo walki w czterech starciach musieli uznać wyższość przeciwników. Zajmują odległą 14. pozycję w klasyfikacji.
- Mecze na parkietach 1. Ligi są sporym wyzwaniem. Nie ukrywamy, że grając do tej pory w 2. Lidze czuliśmy się dużo mocniejsi. W pierwszoligowych rozgrywkach nie ma już znaczenia, czy gramy z zespołem z pierwszej części tabeli, czy drugiej. Już nawet spotkanie z Olimpią Sulęcin było zacięte. Podkreślić jeszcze trzeba niesamowitą atmosferę podczas tych meczów - powiedział Jakub Skadorwa, atakujący CUK Anioły.
Następny ligowy mecz rozegrta z kolei Astra Nowa Sól i BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz. Gospodarze staną przed szansą wywalczenia pierwszych punktów do ligowej tabeli. Zespół z Bydgoszczy poprzedni sezon ligowy zakończyli na trzecim stopniu podium. Tegoroczne rozgrywki rozpoczęli od dwóch porażek, ale kilka dni temu udało się im przełamać grając przeciwko SMS PZPS Spała. Nowosolanie nastawiają się na trudną przeprawę.
- Jest to rywal bardzo mocny. Ich głównym atutem jest zagrywka. Trzeba uważać na ich siłę ofensywną. Nastawiamy się na trudne spotkanie. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Uważam, że odrobiliśmy lekcję. Ciężko przepracowaliśmy ostatnie dni i jesteśmy gotowi na ten mecz - podkreślił kapitan Astry.
Kolejne mecze o 18.00 zostaną rozegrane odpowiednio w Kluczborku, Tomaszowie Mazowieckim, Białymstoku i Siedlcach. Kluczborczanie zmierzą się ze spadkowiczem PlusLigi - WKS Czarnymi Radom. Zapowiada się niezwykle ciekawa i interesująca rywalizacja. Podopieczni Mariusza Łysiaka do tej pory ponieśli tylko jedną porażkę. Radomianie z kolei musieli dwukrotnie przełknąć już gorycz porażki.
W roli faworyta należy natomiast postawić Lechię, która zmierzy się w sobotnie popołudnie z SMS PZPS Spała. Spalska młodzież to najmłodsza drużyna w lidze, ale trzeba mieć na uwadze, że podopieczni Jacka Nawrockiego tanio skóry nie sprzedają i każdy punkt trzeba sobie wywalczyć.
Sporo sportowej walki należy spodziewać w starciu REA BAS Białystok i MCKiS Jaworzno. Białostoczanie mogą na ten moment pochwalić się kompletem trzech zwycięstw. Zgromadzili na swoim koncie siedem punktów i przed sobotnim meczem plasowali się na wysokiej 5. lokacie. Jaworznianie póki co, wygrali dwa z czterech spotkań. Udowodnili już, że z każdym zespołem mogą walczyć jak równy z równym.
Ostatni sobotni mecz zostanie rozegrany w Siedlcach. Po przeciwnych stronach siatki stanie miejscowy KPS i Olimpia. Patrząc na tabelę w roli faworyta trzeba postawić siedlczan, którzy bardzo dobrze rozpoczęli tegoroczny sezon. Wygrali trzy z czterech spotkań. Sulęcinianie z kolei cały czas walczą o przełamanie serii porażek.
- W PLS 1. Lidze nie ma i nie będzie łatwych meczów. Każdy teren w rozgrywkach jest trudny - podkreślił Witold Chwastyniak, trener KPS.
Bartosz Michalak, kapitan Olimpii dodał na koniec - Mam nadzieję, że po tych wszystkich problemach, różnych trudnościach uda się nam w końcu wejść na zwycieską ścieżkę. Ważne, abyśmy wrócili do dobrego poziomu naszej gry przed własną publicznością. Tutaj powinniśmy być mocni.
Program i wyniki 5. kolejki PLS 1. Ligi
10 października (czwartek)
PZL LEONARDO Avia Śwodnik - BBTS Bielsko-Biała 3:2 (25:20, 20:25, 25:18, 25:27, 15:12)
12 października (sobota)
godz. 17.00 CUK Anioły Toruń - AZS AGH Kraków
godz. 18.00 Astra Nowa Sól - BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz
godz. 18.00 KKS Mickiewicz Kluczbork - WKS Czarni Radom
godz. 18.00 Lechia Tomaszów Mazowiecki - SMS PZPS Spała
godz. 18.00 REA BAS Białystok - MCKiS Jaworzno
godz. 18.00 KPS Siedlce - Olimpia Sulęcin