eWinner Gwardia chce jeszcze raz wrócić do Bydgoszczy
9 maja po raz ostatni we Wrocławiu w sezonie 2020/21 zagrają siatkarze eWinner Gwardii. Przed telewizyjnymi kamerami Polsatu Sport News Gwardziści zmierzą się po raz czwarty z BKS Visłą Bydgoszcz. Bliżej brązowego medalu są bydgoszczanie, którzy do stolicy Dolnego Śląska przyjeżdżają z korzystnym 2:1 w serii do trzech zwycięstw.
Prawo serii jest jednak takie, że w grze o trzecie miejsce w TAURON 1. Lidze wygrywają tylko gospodarze. Prosta prawidłowość pokazuje, że wygrane dwa razy po 3:0 BKS Visły w Bydgoszczy przedzielone zostały zwycięskim 3:1 dla eWinner Gwardii we Wrocławiu. Tym razem wrocławianie są jednak pod ścianą i nie mogą zaliczyć porażki. Jeśli bowiem BKS Visła wygra, zakończy sezon dla obu zespołów, kończąc również z medalami na szyi.
– Zabrakło nam dzisiaj jakości. U siebie w Orbicie gramy jednak bardzo dobrze, miejmy nadzieję powtórzyć zwycięstwo nad BKS Visłą i wtedy wrócimy do Bydgoszczy na decydujące starcie. Tak uważam. Po dzisiejszej porażce jesteśmy na siebie bardzo źli – mówił po czwartkowej porażce w Bydgoszczy rozgrywający eWinner Gwardii, Sebastian Matula.
Wrocławianie przegrali dwa mecze na terenie rywala, w którym nie ugrali choćby seta. To na pewno mało optymistyczna perspektywa biorąc pod uwagę fakt, że ewentualny, piąty mecz, zaplanowano ponownie w Bydgoszczy. Wszystko za sprawą rozstawienia bydgoszczan po fazie zasadniczej, w której zajęli pozycję wicelidera. Gwardziści do play off przystępowali jako piąty zespół w stawce. Żeby myśleć jednak o pojedynku numer pięć w grze o brąz (zaplanowany wstępnie na 13 maja), trzeba raz jeszcze przełamać przeciwnika we Wrocławiu.
– Znamy się dobrze z siatkarzami BKS Visły. Te rozwiązania taktyczne obu drużyn były już rozpisywane na prawie wszystkie sposoby. Podejrzewam, że o wyniku może zadecydować dyspozycja dnia. Na pewno w drugim meczu mieliśmy więcej pewności siebie, zwłaszcza w decydujących fazach setów. Potrafiliśmy dowieźć dobry rezultat do końca, czego bardzo zabrakło w pierwszym meczu. Dodatkowo byliśmy dużo groźniejsi na zagrywce. Wiemy zatem jak wygrać z bydgoszczanami – przekonywał przez ostatnim wyjazdem do Bydgoszczy kapitan eWinner Gwardii, Arkadiusz Olczyk.
Dodajmy, że wrocławianie u siebie na siedemnaście spotkań wygrywali aż w 13 przypadkach. Identyczny jest bilans gier sezonu w przypadku wyjazdów siatkarzy BKS Visły. Faktycznie może się okazać, że kto będzie miał, tak po ludzku, lepszy dzień, wygra. Pozostaje liczyć na pokaz ciekawej siatkówki z obu stron, jak przystało na walkę o ligowe podium.
Niedzielny mecz będzie pokazywany na żywo na antenie Polsatu Sport News. Początek transmisji o godzinie 20:00.