Exact Systems Norwid Częstochowa złoży akces do PlusLigi
Dzisiaj odbywała się specjalna konferencja prasowa klubu Exact Systems Norwid Częstochowy, podczas której włodarze poinformowali o złożeniu akcesu do PlusLigi. - Termin składania dokumentów upływa 31 marca, ale już dzisiaj jesteśmy zdecydowani, żeby takie dokumenty złożyć - powiedział Krzysztof Wachowiak, prezes częstochowskiego klubu.
Na konferencji prasowej powiedzieli:
Krzysztof Wachowiak, prezes klubu Exact Systems Norwid Częstochowa: W planach na ten sezon podkreślaliśmy, że chcemy włączyć się w walkę o medale. Na trzy kolejki przed zakończeniem fazy zasadniczej sezonu 1. Ligi możemy powiedzieć, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Te trzy kolejki zdecydują z jakiego miejsca wystartujemy do rundy play off, czyli walki o medale. Sytuacja w tabeli jest taka, jak nieraz wspomina trener Radosław Panas - jedno zwycięstwo daje awans dwie pozycje w górę, a porażka trzy pozycje w dół. Myślę, że rzeczywiście tak jest. Liga jest wyrównana, siedem zespołów jest bardzo równych. W czwartek zagramy ostatni mecz w rundzie zasadniczej przed własną publicznością i to z liderem. Przed zaległymi spotkaniami jesteśmy na drugim miejscu, więc czwartkowe spotkanie będzie meczem na szczycie. Dla nas bardzo ważne, bo myślę, że zwycięstwo daje poważny plus dla wysokiego miejsca przed play off.
Oczywiście chcemy do tego play off wystartować z jak najwyższej pozycji. To daje handicap w postaci grania dwóch pierwszych meczów na własnym boisku. Przy ewentualnym remisowym stosunku spotkań decydujący mecz też rozgrywany byłby w naszej hali. W sytuacji, gdy na 12 rozegranych u nas spotkań 11 wygraliśmy, to nasza hala jest dla nas bardzo ważna. Może być poważnym atutem w walce o jak najwyższe miejsce.
Walczymy o medale, składamy też akces do PlusLigi. Wszystkie pierwszoligowe zespoły mają na ten moment prawo, żeby taki akces składać. Regulamin jest taki, że zwycięzca ligi otrzyma prawo do ubiegania się o miejsce w PlusLidze. Oczywiście później muszą być spełnione między innymi warunki budżetowe, ale to kolejny krok. Formalnie taki akces będziemy składać. Termin składania dokumentów upływa 31 marca, ale już dzisiaj jesteśmy zdecydowani, żeby takie dokumenty złożyć.
Chcę wyjaśnić jeszcze jedną kwestię w związku z ostatnim transferem. Krążyły różne informacje na temat transferu Mateusza Piotrowskiego. Otrzymaliśmy propozycję od managera w ostatnich dniach okienka transferowego. Po konsultacji z trenerem postanowiliśmy, żeby z tego skorzystać. My od strony formalnej spełniliśmy wszystkie warunki. Po drodze nie były spełnione wszystkie warunki ze strony zawodnika, a dokładnie jego managera, więc to się rozciągnęło w czasie. Informuję o tym, żeby rozwiać jakąkolwiek wątpliwość. Dostaliśmy ofertę i postanowiliśmy z niej skorzystać.
Lesław Walaszczyk, wiceprezes firmy Exact Systems: Zespół, który był budowany na ten sezon spełnia według mnie oczekiwania, takiego klubu który może wygrać 1. Ligę, zdobyć złoty medal i w naturalny sposób ubiegać się o grę w PlusLidze. Mamy halę, która czeka na zespół i kibiców, którzy wypełnią ją po brzegi. Mam nadzieję, że za rok będziemy spotkać się na konferencji, na której będziemy rozmawiali o tym, jak udało się nam pokonać PGE Skrę Bełchatów, czy ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Jeśli drużynie uda się wygrać w 1. Lidze to na pewno podejmiemy rękawicę i będziemy walczyć o PlusLigę. Umiejętnie przygotujemy klub i drużynę do tego, żeby dobrze się zaprezentowała w rozgrywkach PlusLigi.
Radosław Panas, trener drużyny Exact Systems Norwid Częstochowa: Siedemnaście zwycięstw i sześć porażek to jest bardzo dobry bilans. Przypomnę, że w zeszłym roku o tej porze mieliśmy 50/50, czyli taką samą liczbę zwycięstw co porażek. W związku z tym widoczny jest postęp. Te wszystkie statystyki będą nieważne, jeśli nie uda się nam przejść pierwszego etapu play off. To jest to, o czym mówiliśmy przed sezonem. Awans do pierwszej czwórki i bicie się o medale to jest naszym celem. Do niego będziemy dążyć i na tym na razie się skupiamy. Zostały trzy mecze do końca fazy zasadniczej. Chcielibyśmy zająć jak najlepsze miejsce, bo to premiuje. Hala jest naszym atutem i chcielibyśmy tę pierwszą rundę zacząć u siebie dwoma meczami, żeby mieć przewagę nad przeciwnikiem. Liga jest jednak tak wyrównana, że nawet nie rozgrywając meczów, bo dzisiaj są dwa zaległe spotkania, możemy spaść o dwa miejsca.
Od początku sezonu, nawet już od spotkań przedsezonowych los nas nie oszczędza. Nie przypominam sobie meczu, gdzie mogłem w pełnym wymiarze korzystać z całej naszej trzynastki chłopaków, ale tym większy szacunek dla tych, którzy są akurat do dyspozycji, bo to oni biorą na siebie ciężar gry. Starają się przejąć rolę liderów, czy zastąpić tych, którzy są akurat nieobecni. Osobiście liczę, że na początku marca, gdy zaczniemy najważniejszą fazę, będziemy wszyscy zdrowi i będą miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Wtedy nasza siła będzie naprawdę duża. Budowaliśmy zespół na bazie kilkunastu wyrównanych chłopaków i teraz to przynosi efekty. Kontuzje nie zaburzają nam całego rytmu, ale odczuwamy to, bo ktoś inny musi ciężej pracować.
Jeśli chodzi o Mateusza Piotrowskiego, to rzeczywiście pochyliliśmy się tutaj nad tą propozycją. Myślę, że będzie mocnym punktem naszego zespołu. Na razie spokojnie wprowadzamy go do gry, bo wiadomo chłopaki lepiej rozumieją się po tych kilkudziesięciu rozegranych spotkaniach. Mateusz fajnie wprowadza się w trening. W sobotę jeszcze nie miał okazji do debiutu, ale być może jutro już zagra w większym wymiarze. Liczę na to, że pokaże się z jak najlepszej strony, bo był mocnym punktem AZS-u. Zdobywał najwięcej punktów. W sytuacji, kiedy pojawiła się możliwość, aby do nas dołączył, to po prostu skorzystaliśmy, z tego dla dobra zespołu. Szczególnie, że nasz drugi atakujący nie był w pełni dyspozycyjny. Liczę na to, że za tydzień, może dwa będziemy trenować w komplecie. Jeszcze niefortunne zdarzenie przed meczem z AZS-em, gdzie na samej rozgrzewce straciliśmy Adriana Krasia - to są rzeczy, na które nie jesteśmy w stanie zareagować. To są rzadko spotykane przypadki, ale się zdarzają. Brakuje nam tych zawodników na treningach i podczas przygotowań do meczów. W miejsce kontyzjowanych siatkarzy, szansę dostają chłopcy z III klasy liceum, którzy grają w rozgrywkach juniorskich. Będziemy z nich korzystać. To pokazuje, że nasza praca idzie w dobrym kierunku i w każdej chwili możemy skorzystać z chłopaków, którzy pracują w grupach młodzieżowych.
Bartosz Zrajkowski, kapitan drużyny Exact Systems Norwid Częstochowa: Na pewno kibice będą mieli okazję do zobaczenia meczu na wysokim poziomie, starcie czołowych drużyn 1. Ligi. Drużyna z Tomaszowa Mazowieckiego jest najbardziej doświadczoną ekipą w tej lidze. Dla nas to będzie okazja do rewanżu, ponieważ w meczu wyjazdowym, podczas pierwszej części sezonu przegraliśmy 0:3. To na pewno będzie bodziec do tego, żeby jak najlepiej zagrać w jutrzejszym spotkaniu. Życzę chłopakom zdrowia, bo tego przede wszystkim nam brakuje. Jak trener wcześniej wspomniał na palcach jednej ręki można policzyć, ile razy trenowaliśmy w pełnym składzie.