Grzegorz Wójtowicz: popełniliśmy zdecydowanie za dużo błędów własnych
ZAKSA Strzelce Opolskie przegrała na wyjeździe z Exact Systems Norwid Częstochowa 1:3. - Popełniliśmy zdecydowanie za dużo błędów własnych - powiedział po spotkaniu Grzegorz Wójtowicz, kapitan beniaminka KRSIPOL 1. Ligi Mężczyzn.
W ostatnią sobotę podopieczni Rolanda Dembończyka o kolejne ligowe punkty walczyli w Częstochowie, gdzie zmierzyli się z miejscowym Exact Systems Norwid. Goście zdołali urwać gospodarzom tylko jednego seta. Należy jednak podkreślić, że zespół beniaminka grał dobrze, ale w końcówkach nie wystrzegał się prostych błędów, które zaważyły na ich porażce 1:3.
- Popełniliśmy zdecydowanie za dużo błędów własnych. Pierwszego seta udało się wyciągnąć z bardzo trudnego wyniku. Mieliśmy swoje szanse, żeby tę partię rozstrzygnąć na swoją stronę. Niestety oddaliśmy rywalom dwa punkty w końcówce i przegraliśmy 24:26. Można powiedzieć, że trochę nam to podcięło skrzydła. Drugi set był najsłabszy w naszym wykonaniu - powiedział Grzegorz Wójtowicz.
I dodał - W trzecim secie zerwaliśmy się do walki. Nasza gra wyglądała dużo lepiej i udało się nam zwyciężyć. Jednak w czwartej partii rywale znowu nam odskoczyli. Nie daliśmy rady już ich dogonić. Niestety 1. Liga nie wybacza takich błędów. Musimy się ich wystrzegać w kolejnych meczach i walczyć o kolejne punkty. Na pewno się nie załamujemy.
Tydzień temu siatkarze ZAKSY świetnie poradzili sobie w końcówkach setów, grając przed własną publicznością przeciwko APP Krispol Września. Brązowego medalistę poprzedniego sezonu pokonali 3:1.
- Zawsze pomaga własna hala. Nie znaliśmy hali w Częstochowie. Przyjechaliśmy prosto na mecz. Prawdą jest, że rzeczywiście musimy popracować nad końcówkami setów - kto jest lepszy, ten je wygrywa. W składzie mamy młodych zawodników. Dla nich każdy mecz w 1. Lidze jest cennym doświadczeniem. Oby było lepiej.
ZAKSA Strzelce Opolskie po 3. kolejkach KRISPOL 1. Ligi ma na swoim koncie jedno zwycięstwo i dwie porażki. Już za tydzień zespół beniaminka ponownie zagra we własnej hali, w której to podejmie KPS Siedlce w ramach 4. serii spotkań.
- Już teraz wszystkich zapraszamy na sobotni mecz z KPS Siedlce. Gramy o kolejne punkty - zakończył Wójtowicz.