#GWRteam – Jędrzej Maćkowiak siatkarzem Gwardii
Mistrz Polski, dwukrotny zdobywca Pucharu Polski oraz Superpucharu. Wychowanek PGE Skry Bełchatów, który w utytułowanym klubie spędził prawie dekadę. W PlusLidze za to grał również w Kielcach, a poziom niżej, zdobył brązowy medal z APP Krispol Września. Środkowy Jędrzej Maćkowiak dołącza do zespołu Gwardii Wrocław.
– Przyznaję, że Gwardia od strony marketingowej i medialnej, to wzór do naśladowania. Nie wiem, czy jest na pierwszoligowym poziomie drugi taki klub. Można było przeczytać w różnych miejscach, od internetowego świata, przez gazety czy nawet obejrzeć na Polsacie Sport, jakieś ciekawe wieści o Gwardii. To bardzo przyciąga siatkarzy, dodatkowo do miasta, jak i do klubu. Do tego czuć prestiż samej Gwardii, patrząc na sukcesy sprzed lat. Będziemy próbować do tego nawiązywać w przyszłości – mówi Maćkowiak.
Nowy siatkarz GWR uzupełnia kwartet środkowych obok Arkadiusza Olczyka, Błażeja Szymeczko i Jędrzeja Kaźmierczaka. Maćkowiak ma 200 cm wzrostu, ma 27 lat i w poprzednim sezonie grał w drużynie z Kluczborka. UKS Mickiewicz ostatecznie utrzymał się w lidze, ale Maćkowiak zmienił otoczenie z Opolszczyzny na Wrocław.
– Przeciwko większości chłopaków z drużyny, która się formuje we Wrocławiu, grałem na różnych poziomach. To są siatkarze, którzy potrafią grać w siatkówkę, widać, że ta budowa zespołu jest przemyślana przez trenera Krzysztofa Janczaka i to też daje nadzieje na dobrą przyszłość. Teraz to jest nowy twór, „Projekt Gwardia”, ale tak naprawdę będziemy mieć zespół doświadczonych ludzi, którzy wiedzą, co chcą osiągnąć – dodaje środkowy GWR.
Siatkarze i członkowie sztabu, którzy zaufali „Projektowi Gwardia” i będą reprezentować barwy GWR w sezonie 2019/20, symbolicznie, są przedstawiani na terenie legendarnej, Krupniczej. Klub nawiązuje tym samym do swoich korzeni, pamiętając o wieloletniej tradycji mocnej, męskiej siatkówki w sercu Wrocławia. Taki jest też cel „Projektu Gwardia” w perspektywie dwóch najbliższych sezonów. Powrót wrocławskiej siatkówki do PlusLigi.
– Chciałbym na dłużej zostać we Wrocławiu, grając dla Gwardii. Od kiedy spotykam się z moją żoną, spędzam w stolicy Dolnego Śląska okres między sezonami. Przyjeżdżałem często do Wrocławia i to świetnie miejsce do życia. Dodatkowo są tu naprawdę duże możliwości. Przed kilkoma laty zastanawiałem się, dlaczego we Wrocławiu nie ma dużej siatkówki, tylko poziom II ligi? Teraz rzeczywistość jest inna. Osoby zaangażowane w „Projekt Gwardia”, w tym również siatkarze, zrobią wszystko, żeby kibice mieli z naszej postawy jak najwięcej radości w kolejnych miesiącach – kończy Maćkowiak.
Środkowi Arkadiusz Olczyk, Jędrzej Kaźmierczak, Błażej Szymeczko i Jędrzej Maćkowiak. Rozgrywający Jakub Nowosielski i Łukasz Sternik. Do tego przyjmujący Łukasz Lubaczewski, duet libero Adrian Mihułka i Krzysztof Kołtowski. Trener Krzysztof Janczak, drugi szkoleniowiec, będący również statystykiem – Stanisław Szewczyk oraz fizjoterapeuta, Filip Zając. To odkryte karty na sezon 2019/20 w Gwardii Wrocław. Następne, na przestrzeni kolejnych dni oraz tygodni, dla uatrakcyjnienia okresu międzysezonowego wrocławskimi kibicom siatkówki.