Hubert Piwowarczyk: będziemy walczyć, aby awnsować do fazy play off
AZS AGH Kraków po 22. kolejkach KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn z dorobkiem 35 punktów zajmuje 8. miejsce w tabeli i w dalszym ciągu ma szanse na awans do fazy play off. - W dotychczasowych meczach pokazaliśmy, na co nas stać. Udowodniliśmy, że nie jesteśmy łatwym przeciwnikiem. W momencie, gdy teraz pojawiła się taka możliwość, to będziemy walczyć do samego końca, aby znaleźć się w fazie play off - powiedział Hubert Piwowarczyk, środkowy krakowskiej drużyny.
KRISPOL 1.LIGA.PL: Za wami przegrane spotkanie z LUK Politechniką 0:3. Pierwszy set był bardzo wyrównany. Co zaważyło na tym, że końcówkę premierowej odsłony meczu wygrali lublinianie?
HUBERT PIWOWARCZYK: W momencie, gdy opadły emocje i każdy z nas spojrzał jeszcze raz na końcówkę pierwszego seta, dokonaliśmy analizy i zauważyliśmy, że zespół z Lublina radził sobie lepiej od nas w prostych elementach gry. Być może fakt, że jesteśmy młodym zespołem miał wpływ na decydujące akcje w pierwszym secie.
Porażka w pierwszym secie, chyba miała bardzo duży wpływ na to, jak zagraliście w kolejnych dwóch partiach?
HUBERT PIWOWARCZYK: Uważam, że jeżeli po premierowej odsłonie wyszlibyśmy zwycięską ręką, to dwa następne sety wyglądałyby inaczej. Lublinianie poczuli się zdecydowanie pewniej w każdym elemencie gry, a szczególnie podczas zagrywki. Sprawiła nam dużo problemów na początku setów i doprowadziła do ucieczki gospodarzy na kilka punktów. Obrony przebijane spod ławek trenerskich, ataki z drugich piłek, to na pewno dodatkowo nakręciło zespół z Lublina i dodało mu dodatkowej pewności siebie w tym pojedynku.
Macie w sumie czego żałować, bo lublinianie przerwali waszą serię czterech zwycięstw z rzędu. Jednak najważniejsze jest to, że w dalszym ciągu liczycie się w walce o play off.
HUBERT PIWOWARCZYK: W aktualnej sytuacji nie możemy pozwolić sobie na rozpamiętywanie przegranych spotkań. Musimy skupiać się na kolejnych przeciwnikach. Jeżeli chcemy znaleźć się w ósemce po rundzie zasadniczej i wziąć udział w play offach, to musimy liczyć się z tym, że każdy punkt będzie na wagę złota.
Wasz kolejny rywal też nie należy do najłatwiejszych. Do Krakowa przyjedzie Stal Nysa S.A.
HUBERT PIWOWARCZYK: Patrząc na obecny układ tabeli można stwierdzić, że zespół przyjezdnych będzie faworytem tego spotkania. Aczkolwiek już nie raz potrafiliśmy wykorzystać atut własnej hali i wsparcie kibiców. W tym przypadku także liczymy na to, że sprawimy niespodziankę kibicom stawiając się zespołowi z Nysy.
AZS AGH Kraków stać na awans do fazy play off?
HUBERT PIWOWARCZYK: Tak! W dotychczasowych meczach pokazaliśmy, na co nas stać. Udowodniliśmy, że nie jesteśmy łatwym przeciwnikiem. W momencie, gdy teraz pojawiła się taka możliwość, to będziemy walczyć do samego końca, aby znaleźć się w fazie play off.