Jakub Guz: konkurencja na zapleczu Ligi Mistrzów Świata jest bardzo silna
PZL LEONARDO Avia Świdnik na inaugurację rozgrywek sezonu 2024/25 PLS 1. Ligi zagra u siebie z MCKiS Jaworzno i będzie faworytem tego spotkania.
- Biorąc pod uwagę tabelę z poprzedniego sezonu na pewno można użyć takiego sformułowania. Ale my pamiętamy inaugurację rozgrywek sprzed roku. Przyjechał do nas Białystok i wygrał 3:0. Był to dla nas mocny, zimny prysznic. Jestem przekonany, że w sobotę nie będzie już takich przykrych zaskoczeń. W ostatnich meczach widać było, że zawodnicy łapią świeżość – mówi trener PZL LEONARDO Avii Świdnik, Jakub Guz.
W ostatnim sprawdzianie przed rozpoczęciem rozgrywek świdniczanie zaprezentowali dobrą formę. Zawodnicy, sztab szkoleniowy i kibice mogli być zadowoleni z postawy ich pupili, którzy najpierw pokonali REA BAS Białystok 3:2, a następnie CHKS Chełm 3:1.
- Memoriał Tragicznie Zmarłych Siatkarzy Avii jest dla nas bardzo ważnym turniejem. Wygrane na pewno budują morale zespołu. Dodają drużynie pewności siebie, utwierdzają zawodników w tym, że praca jaką wykonali miała sens – dodaje Jakub Guz.
Trener PZL LEONARDO Avii już po zakończeniu poprzedniego sezonu informował, że „rewolucyjnych zmian w kadrze jego zespołu nie będzie.” Tak też się stało. Przyszli tylko Tomasz Kryński i Marcel Kapuściński. Zadaniem pierwszego będzie zastąpienie Damiana Wierzbickiego. Tytuł MVP Memoriału potwierdza, że zawodnik jest gotowy do przyjęcia tej roli.
- Zdaniem czy raczej rolą Marcela Kapuścińskiego będzie rozwój indywidualny oraz „naciskanie” na naszego rozgrywającego Tomasz Pigłowskiego – zaznacza trener PZL LEONARDO Avii.
Jakub Guz nie widzi zdecydowanego faworyta w rozgrywkach PLS 1. Ligi. – Konkurencja na zapleczu Ligi Mistrzów Świata będzie bardzo ostra. Rywalizację chcą wygrać i Bielsko-Biała, i Radom i jeszcze jeden-dwóch kandydatów. Liga z roku na rok jest coraz bardziej wymagająca i taka też powinna być w tym sezonie. Jestem przekonany, że kibiców czeka mnóstwo sportowych wrażeń. Mecze pokaże telewizja Polsat, co jest bardzo ważne dla klubu i jego sponsorów – zakończył Jakub Guz.