Jarosław Macionczyk: Bielsko-Biała zasługuje na PlusLigę
BBTS Bielsko-Biała odbudował się po ostatnich dwóch porażkach. W meczu 22. kolejki TAURON 1. Ligi bielszczanie pokonali na wyjeździe MCKiS Jaworzno 3:0 i utrzymali pozycję wicelidera tabeli. - Chcemy wygrywać do końca, chemy wygrać ligę. Takie jest nasze nastawienie i mówimy o tym otwarcie. W Bielsku-Białej jest fajny klimat dla siatkówki i to miasto zasługuje na PlusLigę. Póki co, jeszcze niczego nie wygraliśmy poza Pucharem TAURON 1. Ligi. To faza play off zadecyduje o tym, kto awansuje do PlusLigi - powiedział Jarosław Macionczyk, rozgrywający bielskiej drużyny.
Po sobotnim meczu MCKiS Jaworzno - BBTS Bielsko-Biała śmiało można powiedzieć, że zespół gości od pierwszej do ostatniej akcji kontrolował sytuację na parkiecie. Nie miał praktycznie większych problemów, aby zwyciężyć w trzech partiach.
- Chcieliśmy się odbić po tych dwóch ostatnich porażkach. Nie będę ukrywał, że chcieliśmy wygrać ten mecz za wszelką cenę. Uważam, że to sobotnie spotkanie od początku do końca mieliśmy pod kontrolą. A wracając do tych dwóch ostatnich porażek, to w sporcie takie rzeczy się zdarzają. Kiedyś ta nasza seria musiała się skończyć. Wygraliśmy mnóstwo spotkań z rzędu. Przegraliśmy z mocnymi zespołami, z którymi wcześniej wygrywaliśmy w pierwszej rundzie oraz Pucharze TAURON 1. Ligi. Teraz skupiamy się tylko i wyłącznie na drugiej rundzie oraz grze w play offach - powiedział Jarosław Macionczyk, MVP spotkania.
Najbardziej wyrównana była trzecia odsłona pojedynku. - W trzecim secie nie można mówić o dekoncentracji. Po prostu zespół z Jaworzna zagrał trochę lepiej. Zaryzykowali przede wszystkim na zagrywce. My z kolei popełniliśmy kilka błędów. Jednak w końcówce górę wzięło nasze doświadczenie, dzięki czemu wygraliśmy tę trzecią partię i cały mecz 3:0 - zauważył siatkarz BBTS.
Wszyscy podopieczni Harry'ego Brokkinga utrzymywali równy poziom gry. Rozgrywający, dzięki temu miał duży komfort podczas dystrybucji piłek do poszczególnych graczy.
- Mamy bardzo dobrych zawodników na skrzydłach, jak i również na środku. Dzięki temu mam ułatwione zadanie podczas gry. Do tego w sobotę mieliśmy bardzo fajne przyjęcie. To umożliwiało mi dobre kominowanie i kierowanie grą. Tego nam trochę brakowało w dwóch ostatnich spotkaniach. Potrenowaliśmy solidnie nad tymi elementami i udało się nam wrócić do swojej kombinacyjnej gry, która sprawia nam wiele radości - wyznał zawodnik drużyny z Bielska-Białej.
Do zakończenia rundy zasadniczej pozostało osiem kolejek. Potem rozpocznie się rywalizacja w fazie play off. Czego życzyć bielszczanom?
- Chcemy w zdrowiu dokończyć ten sezon i tego sobie życzymy. Oczywiście będziemy walczyć o awans, ale o ten awans walczą niemal wszystkie zespoły, które grają w tej lidze. Część drużyn jest już pogodzona z celami, o jakie będzie grać. My będziemy walczyć do końca. Chcemy wygrywać do końca, chemy wygrać ligę. Takie jest nasze nastawienie i mówimy o tym otwarcie. W Bielsku-Białej jest fajny klimat dla siatkówki i to miasto zasługuje na PlusLigę. Póki co, jeszcze niczego nie wygraliśmy poza Pucharem TAURON 1. Ligi. To faza play off zadecyduje o tym, kto awansuje do PlusLigi - zakończył Macionczyk.