Jędrzej Goss: mamy przed sobą jasno sprecyzowane cele
LUK Politechnika Lublin ten rok kalendarzowy niezależnie od wyników 15. kolejki TAURON 1. Ligi na pewno zakończy na pozycji wicelidera tabeli. - Na pewno jest to powód do radości. Należy jednak pamiętać, że mamy przed sobą jasno sprecyzowane cele, więc poniekąd jesteśmy zobligowani do zwyciężania - powiedział Jędrzej Goss, atakujący lubelskiej drużyny.
TAURON 1.LIGA.PL: Za wami ostatni już mecz w 2020 roku. We własnej hali pokonaliście Polski Cukier Avię Świdnik 3:0. Chyba można powiedzieć, że od początku mieliście to spotkanie pod kontrolą?
JĘDRZEJ GOSS: Zdecydowanie. Spodziewaliśmy się, że Avia postawi nam zdecydowanie wyższe warunki. Mega szacunek dla Kamila Durskiego, który pod nieobecność Grześka Pająka świetne poprowadził naszą grę.
Jesteście wiceliderem tabeli. Do tej pory przegraliście tylko jedno spotkanie. To chyba powód do ogromnej dumy, że tak dobrze sobie radzicie w pierwszej części rundy zasadniczej?
JĘDRZEJ GOSS: Na pewno jest to powód do radości. Należy jednak pamiętać, że mamy przed sobą jasno sprecyzowane cele, więc poniekąd jesteśmy zobligowani do zwyciężania.
Obserwując waszą grę mam wrażenie, że słabszy moment dyspozycji mieliście na przełomie października i listopada. W dalszej części wasza dobrze naoliwiona maszyna działa bez zarzutu.
JĘDRZEJ GOSS: Kompletnie nie wyszedł nam dwumecz w Bielsku-Białej. Od tego momentu nasza forma zwyżkuje, i mimo że zdarzyło się nam przegrać seta z AZS AGH i KRISPOL-em, kroczymy od zwycięstwa do zwycięstwa, budując pewność siebie.
Patrząc na wyniki wydaje się, że nie musicie niczego poprawiać w swojej grze. Domyślam się jednak, że są elementy, które chcecie poprawić?
JĘDRZEJ GOSS: W ostatnich meczach zdarzały się nam proste błędy komunikacyjne, które nie powinny nam się przytrafiać. Na pewno też możemy wywierać jeszcze większą presję na rywalach naszą zagrywką.
Teraz przed wami chwila czasu na odpoczynek. Za wami dość intensywny okres gry. Przyda się chyba chwila wytchnienia od siatkówki?
JĘDRZEJ GOSS: Mamy przed sobą kilka dni, w trakcie których nie będziemy musieli myśleć o siatkówce. Za nami dość intensywny czas i taki reset głowy bardzo się przyda.
Kolejny mecz rozegracie dopiero 6 stycznia. Waszym przeciwnikiem będzie Mickiewicz Kluczbork, który radzi sobie całkiem nieźle w lidze.
JĘDRZEJ GOSS: Spodziewam się, że będzie to zupełnie inny mecz, niż ten z pierwszej kolejki, gdzie pokonaliśmy kluczborczan pewnie 3:0. Mickiewicz to doświadczony zespół. Ma w swoich szeregach zawodników, którzy są w stanie wygrać z każdym zespołem w tej lidze, czego najlepszym przykładem jest ich ostatnie zwycięstwo w rywalizacji z BKS Visłą Bydgoszcz.