Jędrzej Goss: musimy wrócić do poziomu gry z początku sezonu ligowego
W sobotnie popołudnie REA BA Białystok musiała uznać wyższość MKST Astry Nowa Sól w meczu 21. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Spotkanie było bardzo zacięte i meocjonujące. - To jest moment, w którym należy skoncentrować się na sobie i wrócić dobrą pracą na treningach do poziomu gry z początku sezonu ligowego - powiedział Jędrzej Goss, atakujący białostockiej drużyny.
TAURON 1.LIGA.PL: W sobotę rozegraliście długi i wyrównany mecz z MKST Astrą Nowa Sól. Czujecie duży niedosyt, że zdobyliście tylko jeden punkt do ligowej tabeli?
JĘDRZEJ GOSS: Na pewno, bo Astra to nasz bezpośredni rywal z walce o play off. Zwycięstwo nawet za dwa punkty pozwoliłoby nam się zbliżyć do nowosolan w ligowej tabeli, a tak to zamiast zbliżać się do ósemki, znowu ten dystans do odrabiania nam się zwiększa.
Czego zabrakło w tie-breaku, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę?
JĘDRZEJ GOSS: Bardziej niż nad tym czego zabrakło nam w tie-breaku, zwróciłbym uwagę na to, czego zabrakło nam w dwóch pierwszych setach. A zabrakło tego samego, co tydzień temu w Siedlach - skutecznego prawego skrzydła. Biorę te dwie porażki na swoje barki, bo nie ma co ukrywać - średnio dojechałem sportowo do wymaganego ode mnie poziomu.
W ligowej tabeli aktualnie zajmujecie 9. miejsce. Cały czas jesteście w grze o miejsce w fazie play off.
JĘDRZEJ GOSS: Na razie nie patrzę kompletnie w tabelę, bo przy naszych ostatnich wynikach to nie pomaga. Nie ma co odmieniać play offów przez wszystkie przypadki, gdy przegrywa się cztery z pięciu spotkań w rundzie rewanżowej. To jest moment, w którym należy skoncentrować się na sobie i wrócić dobrą pracą na treningach do poziomu gry z początku sezonu ligowego.
Chyba zgodzi się pan ze mną, że do końca rundy rewanżowej będą wielkie emocje. Żaden zespół nie powinien być niczego pewny.
JĘDRZEJ GOSS: Emocje na pewno będą, bo ta liga przyzwyczaiła do tego, że każdy wygrany set, a nawet punkt może mieć znaczenie w kontekście tego, na którym miejscu skończy się fazę zasadniczą.
Przed wami tydzień przygotowań do ważnego meczu przeciwko Olimpii. Zapowiada się ciekawa walka o punkty.
JĘDRZEJ GOSS: Czas najwyższy się przełamać. W Sulęcinie gra się ciężko. Olimpia gra na trudnej, małej sali, w której gra się naprawdę specyficznie. Jestem jednak pewny, że wywieziemy stamtąd trzy punkty.