Jędrzej Goss: sztuką jest zwyciężać, gdy gra się nie klei
- Liga potwierdziła to, co można było zaobserwować w sparingach granych w okresie przygotowawczym. Mamy dwóch liderów w postaciach Pawła Rusina i Damiana Wierzbickiego, którzy potrafią wziąć na siebie odpowiedzialność w poszczególnych meczach. Dzięki temu przy dobrej postawie reszty, potrafimy wychodzić z kryzysów, czy wygrywać końcówki setów granych na styku - powiedział Jędrzej Goss, atakujący LUK Politechniki Lublin, która odniosła we wtorek szóste zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach KRISPOL 1. Ligi.
KRISPOL 1.LIGA.PL: Na początku gratuluję szóstego zwycięstwa z rzędu w 1. Lidze. LUK Politechnika ma patent na wygrywanie?
JĘDRZEJ GOSS: Nie wiem, czy można nazwać to patentem, ale to prawda. Od porażki w Nysie kroczymy od zwycięstwa do zwycięstwa i mam nadzieję, że długo się jeszcze to nie zmieni.
Za wami bardzo trudny i wymagający mecz przeciwko SPS Chrobry Głogów. Przegrywaliście już 1:2, ale nie poddaliście, tylko walczyliście do ostatniego punktu.
JĘDRZEJ GOSS: Osobiście uważam, że był to najsłabszy mecz, w tym sezonie w naszym wykonaniu. Paradoksalnie jednak pokazuje to, że drużyna zrobiła postęp, bo grając przeciętnie z Wrześnią, nie potrafiliśmy wygrać, a tutaj udało się przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. Sztuką jest zwyciężać, gdy gra się nie klei. To właśnie w tej perspektywie patrzyłbym na spotkanie z SPS Chrobrym.
Ściany pomogły w tym czwartym i piątym secie?
JĘDRZEJ GOSS: Pomogły przede wszystkim roszady w składzie, ograniczenie własnych błędów i większa cierpliwość w grze, których brakowało zarówno w tych przegranych, ale i w wygranym pierwszym secie.
Co jest kluczem do tak dobrej waszej gry?
JĘDRZEJ GOSS: Liga potwierdziła to, co można było zaobserwować w sparingach granych w okresie przygotowawczym. Mamy dwóch liderów w postaciach Pawła Rusina i Damiana Wierzbickiego, którzy potrafią wziąć na siebie odpowiedzialność w poszczególnych meczach. Dzięki temu przy dobrej postawie reszty, potrafimy wychodzić z kryzysów, czy wygrywać końcówki setów granych na styku.
Już w najbliższą sobotę zagracie na wyjeździe z AZS AGH Kraków. Koncentracja to chyba słowo klucz przed tą rywalizacją?
JĘDRZEJ GOSS: Koncentracja na swojej dobrej grze. Oczekiwania wobec drużyny są coraz większe, a my mamy ku temu możliwości, aby je spełniać. Liczę co najmniej na powtórkę wyniku z rozgrywanego niedawno meczu Pucharu Polski, czyli naszego zwycięstwa 3:1.