Kacper Wnuk: chcemy wykorzystać atut własnej hali
BAS Białystok odrabia zaległości w pierwszoligowych rozgrywkach. Już dzisiaj zagra u siebie z Exact Systems Norwid Częstochowa w zaległym spotkaniu 8. kolejki TAURON 1. Ligi. - Chcemy wykorzystać atut własnej hali i doprowadzić do tego, żeby trzy punkty zostały w Białymstoku - zapowiedział Kacper Wnuk, atakujący zespołu beniaminka.
TAURON 1.LIGA.PL: Na początek zacznę od pytania o zdrowie i formę. Za wami kilkutygodniowa przerwa w grze. Jak się czujecie?
KACPER WNUK: Zdrowie wróciło i forma powoli też wraca. Mamy już za sobą kilka tygodni, które dobrze przetrenowaliśmy i wracamy do optymalnej dyspozycji.
Teraz nadrabiacie zaległości w przesuniętych meczach i grudzień będzie bardzo intensywnym miesiącem.
KACPER WNUK: Dokładnie. Dużo tego wszystkiego. Gramy teraz po dwa mecze na tydzień. Przed nami dosyć intensywny maraton. Myślę, że można to delikatnie porównać do tego z jaką częstotliwością grają zawodnicy NBA.
W sobotę na wyjeździe zmierzyliście się z BKS Visłą. Rywale wysoko zawiesili poprzeczkę, ale wy również nie poddaliście się i urwaliście seta bydgoszczanom. Oceniając całe spotkanie, mam wrażenie że macie czego żałować. Mogliście chyba ugrać coś więcej. Mam rację?
KACPER WNUK: Mierzyliśmy się z jednym z faworytów do awansu, lecz uważam, że każdego można „ugryźć”. Wiedzieliśmy z jakim zespołem się mierzymy. Chcieliśmy po prostu wyjść i zagrać swoją siatkówkę. Myślę, że mogliśmy ugrać więcej, ale nie ma co rozpamiętywać i zastanawiać się czego zabrakło. Zaraz gramy kolejny mecz.
Jeszcze większy niedosyt pewnie czujecie po meczu z Mickiewiczem. W tamtym spotkaniu mieliście duże szanse nie tylko na zwycięstwo, ale przede wszystkim na komplet ligowych oczek.
KACPER WNUK: To prawda, niedosyt był ogromny. Zwłaszcza, że mogliśmy wygrać 3:1, ale taki jest ten sport, że nawet wygrywając 2:0 nie można być pewnym wygranej.
Jesteście drużyną, która potrafi dobrze grać. Czego zatem brakuje w tych decydujących fragmentach gry?
KACPER WNUK: Szczerze, to nie jestem w stanie powiedzieć czego brakuje. Może doświadczenia, bo w końcu jesteśmy bardzo młodą drużyną. Naprawdę nie jestem w stanie powiedzieć czego brakuje.
Już w środę zagracie u siebie z Exact Systems Norwid. To chyba najwyższy czas, aby wykorzystać atut własnej hali?
KACPER WNUK: Tak, na pewno chcemy wykorzystać atut własnej hali i doprowadzić do tego, żeby trzy punkty zostały w Białymstoku.
I na koniec zapytam, brakuje wam bardzo kibiców w hali? Na ten moment trudno przewidzieć, kiedy fani siatkówki ponownie będą mogli zasiąść na trybunach.
KACPER WNUK: Bardzo brakuje nam kibiców w hali. Wiadomo, że mając kibiców na trybunach mecz jest bardziej emocjonujący. Mam nadzieję, że w niedługim czasie sytuacja w kraju na tyle się poprawi, że będziemy mogli grać z kibicami na trybunach.