Kajetan Kulik: żadnego z rywali nie można lekceważyć
Lechia Tomaszów Mazowiecki pokonała po zaciętym boju Olimpię Sulęcin 3:2 w meczu 5. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. - Liga w tym sezonie jest bardzo wyrównana, żadnego z rywali nie można lekceważyć. Pomimo tego, że Olimpia przegrała trzy ostatnie mecze wiedzieliśmy, że czeka nas ciężkie spotkanie - powiedział Kajetan Kulik, atakujący tomaszowian.
TAURON 1.LIGA.PL: Za wami bardzo zacięte i emocjonujące spotkanie przeciwko Olimpii. Można chyba powiedzieć, że wyrwaliście rywalom to zwycięstwo z rąk?
KAJETAN KULIK: Zdecydowanie tak. W każdym z setów łapaliśmy przestoje, podczas których drużyna z Sulęcina odskakiwała nam na kilka punktów. Jednak dzięki ogromnej woli walki i chęci zwycięstwa byliśmy w stanie doprowadzać do zaciętych końcówek, a najważniejszą z nich w tie-breku udało się nam wygrać, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni.
Sulęcinianie tak jak zapowiadali przed pierwszym gwizdkiem bardzo wysoko zawiesili wam poprzeczkę.
KAJETAN KULIK: Liga w tym sezonie jest bardzo wyrównana, żadnego z rywali nie można lekceważyć. Pomimo tego, że Olimpia przegrała trzy ostatnie mecze wiedzieliśmy, że czeka nas ciężkie spotkanie. Od początku wywierali na nas presję zagrywką, dzięki której mogli ustawiać swój szczelny, wysoki blok, który przyniósł im wiele korzyści. Jestem dumny z drużyny, że po dwóch przegranych końcówkach w drugim i trzecim secie, w których mieliśmy swoje szanse, nie poddaliśmy się i byliśmy w stanie wygrać to spotkanie, przegrywając nawet 8:4, czy 13:11 w tie-breku.
Po raz kolejny mogliście liczyć na wspaniały doping kibiców. Takie wsparcie jest bezcenne?
KAJETAN KULIK: Myślę, że w tym sezonie gra przed własną publicznością będzie naszym sporym atutem. Mamy zagorzałych kibiców, którzy wspierają nas przez cały mecz, a zwłaszcza w tych gorszych momentach. Po sezonie gry bez publiczności, doping odgrywa teraz ogromną rolę i w spotkaniu z Olimpią pozwolił nam odrabiać straty i się nakręcać.
Za wami cztery spotkania i trzy zwycięstwa. Macie chyba prawo być zadowoleni z dotychczasowych wyników?
KAJETAN KULIK: To dopiero początek długiego sezonu. Nasi rywale dzielą się punktami, więc 9 punktów po czterech spotkaniach, to na pewno zadowalający wynik.
Za panem świetny mecz, 28 punktów i 47% skuteczności w ataku to świetny wynik. Widać, że dobrze czuje się pan w nowym klubie.
KAJETAN KULIK: Mogę tylko potwierdzić, że jestem bardzo zadowolony i czuję się świetnie w nowej drużynie. Naszym atutem jest wyrównany skład, co przekłada się na wysoką jakość na treningach i pozytywną rywalizację na każdej pozycji. Dzięki temu każdy z nas się rozwija i później może pokazywać pełnię swoich możliwości na boisku.
Domyślam się, że zapominacie już całkowicie o waszym zwycięstwie nad Olimpią i koncentrujecie się na starciu z KRISPOL-em, z którym zainaugurujecie 6. kolejkę TAURON 1. Ligi Mężczyzn.
KAJETAN KULIK: Liga pędzi, po ciężkim meczu w sobotę mamy tylko jeden dzień odpoczynku. Od poniedziałku zaczęliśmy przygotowania do spotkania na trudnym terenie we Wrześni, z którego mamy nadzieję, że uda się nam przywieźć kolejne punkty.