Kamil Kosiba: w tej lidze nikt nie oddaje łatwo zwycięstwa
W sobotę, w ramach 25. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn siatkarze Polskiego Cukru Avii Świdnik wygrali z Exact Systems Norwidem Częstochowa 3:1 (25:19, 25:21, 19:25, 25:15). Było to drugie zwycięstwo Avii nad zespołem z Jasnej Góry w tym sezonie. Statuetka dla najlepszego zawodnika spotkania powędrowała do przyjmującego żółto-niebieskich, Kamila Kosiby.
Tym samym żółto-niebiescy utrzymali ósmą pozycję w tabeli TAURON 1. Ligi. W najbliższą sobotę czeka ich wyjazdowe starcie w Kluczborku.
– W pierwszych dwóch setach dobrze graliśmy zagrywką i w przyjęciu. Przeciwnik nie robił nam krzywdy w polu serwisowym, więc dużo punktów zdobywaliśmy wygrywając pierwszą akcję. Z tym Norwid miał problemy, a my dzięki temu wygraliśmy dwa pierwsze sety. Zdarza nam się już któryś raz, że prowadzimy 2:0 i ten trzeci set jest przespany. Nikt nam w tej lidze nie odda łatwo zwycięstwa 3:0 i pokazał nam to Norwid. Cieszymy się, że czwarty set był zwycięski i wygraliśmy za trzy punkty, bo było to szalenie ważne w kontekście walki o ósemkę – powiedział Kamil Kosiba, MVP tego meczu.
Z kolei szkoleniowiec świdniczan potwierdził, że drużyna była świadoma, że starcie z Norwidem będzie trudne i wymagające.
– Spodziewaliśmy się trudnego meczu. Wiedzieliśmy, że przyjeżdża zespół, który jest pod ścianą i to jest ostatnia szansa, by nawiązał walkę o play offy. My też zdajemy sobie sprawę, że nie możemy się potykać, a szczególnie u siebie wygrywać za trzy punkty. Pierwszy set zdecydowanie po naszej myśli. Przyjęcie i zagrywka funkcjonowała jak należy. Druga partia także pod naszą kontrolą. Trzeci set również rozpoczął się od naszego wysokiego prowadzenia i mogliśmy, a nawet powinniśmy odskoczyć rywalom na jeszcze więcej oczek. Mieliśmy piłkę w górze na 7:2. Zrobiło się 6:5, niepotrzebna nerwowość i tym samym podaliśmy rywalom rękę. Popełnialiśmy błędy przy łatwych zagrywkach Norwida. Częstochowa nie zrobiła nic, żeby wygrać tego seta, to my jej go podarowaliśmy. Zbyt szybko uwierzyliśmy, że jest już po meczu - zauważył Witold Chwastyniak.
I dodał na koniec - W czwartym secie znów zaczęliśmy dobrze, potem nastąpiła dekoncentracja. Zmiana rozgrywającego nie spowodowała zmiany naszej gry, ale zawodnicy wrócili do poziomu koncentracji z początku meczu. Kilka asów serwisowych pomogło nam doprowadzić wysoką przewagę do końca i zdobyć bardzo cenne trzy punkty. W tabeli jest niezwykle ciasno. Dziewiąta Legia ma tylko cztery punkty straty do nas, a my sześć punktów do czwórki. Trzeba grać do końca, bo każdy punkt jest na wagę złota.
W sobotę PolskiCukier Avię Świdnik czeka wyjazd do Kluczborka, gdzie zagra z miejscowym Mickiewiczem w ramach 26. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn.
Powrót do listy