Kamil Skrzypkowski: stać nas na walkę o medale
MKS Ślepsk Suwałki pokonał Tauron AZS Częstochowa 3:0 w meczu 23. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. Spotkanie wyjątkowo zostało rozgrane w Kamienicy Polskiej. W sobotę suwałczanie byli zdecydowanie lepszą ekipą na boisku i dopisali do swojego konta trzy punkty. Aktualnie podopieczni Mateusza Mielnika z dorobkiem 42 punktów zajmują 4. miejsce w tabeli. - Stać nas na walkę o medale - powiedział Kamil Skrzypkowski, przyjmujący suwalskiej drużyny.
1LIGA.PLS.PL: W ostatnim meczu pokonaliście Tauron AZS Częstochowa 3:0. Z boku mogło się wydawać, że było to łatwe spotkanie. Jednak tak naprawdę rywale napsuli wam trochę krwi.
KAMIL SKRZYPKOWSKI: Gra się na tyle, na ile pozwala przeciwnik. Częstochowianie grali słabo, a my też nie zagraliśmy najlepszego meczu. Jednak mimo wszystko udało się nam wygrać. Słabe było przyjęcie i zagrywka mogła być lepsza. Na pewno zwycięstwo 3:0 bardzo cieszy, bo nie było tak źle. W trzecim secie Akademikom udało się doprowadzić do remisu, bo przytrafiło się nam parę błędów. Na szczęście udało się nam odwrócić losy tego spotkania i dopisaliśmy do swojego konta trzy punkty.
To zwycięstwo i punkty są chyba dla was bardzo ważne? Po meczu IV rundy Pucharu Polski złapaliście małą zadyszkę, a do końca rundy zasadniczej zostały tylko cztery kolejki.
KAMIL SKRZYPKOWSKI: Rozegraliśmy dużo meczów w ostatnim czasie. Graliśmy praktycznie środa-sobota. Nie ukrywamy, że bardzo zależało nam na tym, aby dobrze zagrać w Pucharze Polski przeciwko BBTS Bielsko-Biała i awansować do ćwierćfinału. Chcieliśmy, żeby Jastrzębski Węgiel do nas przyjechał. Niestety przegraliśmy. Później ponieślimy również porażkę w Jaworznie. Uważam, że zagraliśmy tam straszny mecz. To było najgorsze spotkanie w tym sezonie i przegraliśmy 0:3. Na szczęście udało się ostatnio wygrać z Buskowianką Kielce, a teraz z Tauron AZS Częstochowa. Przed nami teraz pojedynek z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Chcemy tam walczyć o trzy punkty.
W Tomaszowie Mazowieckim poprzeczka będzie zawieszona znacznie wyżej, niż podczas spotkania z Akademikami. Zagracie z liderem tabeli na jego terenie.
KAMIL SKRZYPKOWSKI: Oczywiście, że tak. Z przeciwnikami, którzy są wyżej od nas w tabeli już udawało się nam wygrywać. Chcemy dalej to utrzymać i zagrać dobry mecz. Jeśli zagramy tak, jak ostatnio przeciwko częstochowianom, to za bardzo nie powalczymy. Musimy zagrać swoją dobrą siatkówkę. Mocno zagrywać i dobrze przyjmować. A przede wszystkim musimy grać szybką siatkówkę na skrzydłach. To jest nasza gra. Zobaczymy jak wszystko się ułoży.
Na co stać MKS Ślepsk Suwałki w tym sezonie?
KAMIL SKRZYPKOWSKI: Na walkę o medale!