Kielczanie wciąż liczą się w walce o play off
Kieleccy siatkarze w sobotę zmierzą się z drużyną, która zajmuje aktualnie 6. miejsce w ligowej tabeli - Exact Systems Norwid Częstochową. Buskowianka Kielce, wygrywając ten mecz wciąż ma szanse nawet na grę w play offach.
Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi drużynami rozgrywane w Częstochowie zakończyło się gładkim zwycięstwem gospodarzy. Zarówno szkoleniowiec jak i siatkarze byli bardzo zawiedzeni swoją postawą w tym meczu. Teraz zapowiadają walkę i chęć rewanżu na przeciwnikach.
- Mecz w Częstochowie wyglądał dosyć nieciekawie z naszej perspektywy. Dostaliśmy „srogi łomot” i teraz chcemy się zrewanżować. Wtedy było troszeczkę inne podejście do tego meczu, ponieważ w środku sezonu nasze ambicje były ustawione bardzo wysoko. W tym momencie zapewniliśmy sobie utrzymanie w lidze i będziemy mogli z chłodną głową podejść do tego spotkania – powiedział przyjmujący, Grzegorz Pacholczak. - Mecz w Częstochowie nie poszedł po naszej myśli. Można powiedzieć, że było to nasze najgorsze spotkanie w sezonie. Teraz będziemy chcieli zagrać dobrą siatkówkę. Na pewno na większym luzie, bo mamy już pewne utrzymanie. Będzie to zupełnie inny mecz, bo Częstochowa musi wygrać, a my możemy – dodał Kamil Kosiba.
Spotkanie z Exact Systems Norwid Częstochową będzie bardzo ważnym meczem dla układu ligowej tabeli. Wygrywając go za trzy punkty, siatkarze z województwa świętokrzyskiego mają szansę nawet na grę w play offach. Zgodnie zapowiadają walkę do ostatniej piłki, jednak nie wszystko zależy tylko od nich…
- Moim zdaniem na pewno musimy patrzeć na siebie i swoją grę, bo tak naprawdę niewiele zależy od nas w walce o play offy. My będziemy chcieli zagrać swoje i zwyciężyć w meczu, a co dalej się wydarzy to czas pokaże. Na pewno fajną sprawą byłoby zagrać w play offach i walczyć o jeszcze wyższe cele. Patrząc na cały sezon i to, jakie mieliśmy problemy kadrowe i pozasportowe to utrzymanie 1. Ligi i zajęcie 9. miejsca też będzie dużym sukcesem – ocenił Kamil Kosiba.
- Rozmawialiśmy z chłopakami na ten temat w szatni i postanowiliśmy walczyć o te play offy do ostatniej piłki. Dlatego też m.in. zabiegaliśmy o zmianę godziny rozgrywania tego meczu, żeby wynik nie był z góry skazany na porażkę. Niestety nie wszystko zależy od nas i musimy spoglądać na wyniki innych meczów – dodał Grzegorz Pacholczak.
Co dokładnie musi się wydarzyć, by kielczanie znaleźli się na miejscu premiowanym grą w play offach? - Najbardziej interesuje nas oczywiście mecz pomiędzy Siedlcami i Jaworznem. Żeby awansować do play-offów przede wszystkim my musimy wygrać za trzy punkty i liczyć na to, że Jaworzno wygra z Siedlcami w stosunku 3:2 – mówi Grzegorz Pacholczak. Każdy inny wynik poszczególnych spotkań spowoduje, że kielczanie zagrają o miejsce 9., a zwycięzca wspomnianego meczu pomiędzy Jaworznem i Siedlcami zagra w play offach.
Trener kielczan, Mateusz Grabda będzie mógł skorzystać z usług każdego zawodnika swojego zespołu, ponieważ wszyscy są zdrowi i gotowi do gry. - Nie ma większych kontuzji, ale oczywiste jest to, że pojedynczy zawodnicy narzekają na drobne urazy typu bóle barku, kolan. W ciągu całego sezonu jest to niemożliwe, żeby każdego z nas utrzymać w stuprocentowym zdrowiu. Myślę, że i tak jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do tego spotkania – zakończył Grzegorz Pacholczak.
Spotkanie z Exact Systems Norwid Częstochową zaplanowano na sobotę, 2 marca w hali widowiskowo-sportowej MOSiR przy ul. Żytniej. Początek meczu o godz. 18:00.
Powrót do listy