Konrad Mucha: najważniejsza będzie chłodna głowa
UKS Mickiewicz Kluczbork, beniaminek 1. Ligi rundę zasadniczą zakończył z dorobkiem 28 punktów na 11. miejscu w tabeli. Zespół niestety będzie musiał walczyć o utrzymanie w pierwszoligowych rozgrywkach. W fazie play out kluczborczanie zmierzą się z Tauron AZS Częstochowa. Dwa pierwsze mecze zostaną rozegrane w Kluczborku. - Tak naprawdę w fazie play out każdy, kto byłby naszym rywalem prezentuje podobny poziom. O wyniku spotkań w całej 1. Lidze decydują detale, dlatego w tym starciu najważniejsza będzie chłodna głowa - powiedział Konrad Mucha, środkowy zespołu z Opolszczyzny.
1.LIGA.PLS.PL: W ostatnim meczu pokonaliście STS Olimpię Sulęcin 3:1. Takie zwycięstwo chyba zawsze buduje?
KONRAD MUCHA: Każde zwycięstwo cieszy i buduje pewność siebie. Mimo wszystko wiemy, że prawdziwa wojna dopiero przed nami.
Dzięki tej wygranej będziecie pełnić rolę gospodarza w dwóch pierwszych meczach o utrzymanie. To spory atut przed najważniejszymi meczami w sezonie?
KONRAD MUCHA: Zdecydowanie tak! Dobrze czujemy się na swojej hali. Dobrze czujemy się wśród swoich kibiców i wiemy, że w tym trudnym dla nas momencie będą z nami, i zrobią wszystko by nam pomóc w utrzymaniu miejsca w 1. Lidze.
O miejsce w 1. Lidze powalczycie z Tauron AZS Częstochowa. To wygodny dla was przeciwnik?
KONRAD MUCHA: Tak naprawdę w fazie play out każdy, kto byłby naszym rywalem prezentuje podobny poziom. O wyniku spotkań w całej 1. Lidze decydują detale, dlatego w tym starciu najważniejsza będzie chłodna głowa. AZS od dłuższego czasu wiedział, że będzie grał w play outach. Mimo swoich problemów przygotowywali się do tej fazy rozgrywek od dłuższego czasu. Na pewno będą dobrze przygotowani. My jednak znamy swoją wartość. Do końca walczyliśmy o bezpieczne miejsce. Niestety nie udało się, dlatego jesteśmy, w tym a nie innym miejscu. Walczymy do końca i wiemy, że możemy wyjść z tego starcia zwycięsko.
Rundę zasadniczą 1. Ligi zakończyliście z dorobkiem 28 punktów na koncie. Naprawdę niewiele zabrakło, abyście zajęli bezpieczną lokatę. W rundzie zasadniczej wygraliście 9 spotkań, a w 17 ponieśliście porażkę. Jak na beniaminka rozgrywek to dobry, czy zły bilans?
KONRAD MUCHA: Na pewno szkoda pierwszej rundy, gdyby nie 0:10 nasz dobytek mógłby być większy... Niemniej jednak nie ma co gdybać, jesteśmy na 11. miejscu po rundzie zasadniczej i czeka nas kolejny rozdział pod tytułem "Walka o 1. Ligę w play outach".
Gdyby nie ta seria porażek na początku sezonu, dzisiaj rozmawialibyśmy o przygotowaniach do fazy play off, a nie play out.
KONRAD MUCHA: Bez przeszłości nie ma przyszłości. Mam nadzieję, że o play offach porozmawiamy w przyszłym roku, a teraz przed nami play outy.
W Kluczborku już czuć atmosferę najważniejszych meczów w sezonie?
KONRAD MUCHA: Kluczbork to małe miasto, tutaj wszyscy żyją sportem, chcą tej 1. Ligi. Nie mam cienia wątpliwości, że to miasto i ci ludzie zasługują na tę ligę. Dostajemy ogrom wiadomości i wsparcia od naszych sympatyków. Czujemy się zobowiązani do tego, by oddać kawał serducha, aby utrzymać 1. Ligę w Kluczborku.