Krótkie święta krakowskich Akademików
Siatkarze AZS AGH Kraków zostali zwycięzcami pierwszej edycji Liga Akademicka AZS, która odbywała się od piątku do niedzieli w Krakowie. Podopieczni trenera Andrzeja Kubackiego pokazali prawdziwą dominację w gronie akademickich drużyn z całej Polski. Wygrali dwanaście spotkań ze stratą wyłącznie jednego seta. Prawdziwym liderem wśród krakowskich zawodników okazał się MVP turnieju Rafał Putkowski.
Rywalizujących studentów w sobotę odwiedził także Sławomir Nitras, minister sportu i turystyki. – Uważam, że to bardzo ważny projekt. Zależało mi jednak, żeby te zawody miały taki wymiar, jak w innych krajach, gdzie sport akademicki jest motorem w rozwijaniu aktywności fizycznej wśród studentów i w Polsce na pewno musi być podobnie. Mam zamiar konsekwentnie wspierać Ligi Akademickie AZS i mam nadzieję, że będą się one rozwijać. Liczę, że będą to zawody również atrakcyjne dla kibiców i że środowisko studenckie wykorzysta tę szansę. Oczywiście będę pomagał w tym procesie – mówił Sławomir Nitras.
AZS AGH Kraków na co dzień występuje w PLS 1. Lidze i był faworytem rywaluzacji. - Jest to bardzo fajny oraz dobry projekt i jak sądzę będzie kontynuowany. W dużych akademickich ośrodkach jak Warszawa, Kraków, Poznań czy Wrocław można uzyskać dyplom ukończenie wyższej uczelni i realizować swoje marzenia sportowe. Liga Akademicka AZS pozwala na uprawianie sportu z dobrym skutkiem w okresie od 19 do 24 roku życia. Obecność w Krakowie ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa oraz władz Polskiego Związku Piłki Siatkowej z prezesem Sebastianem Świderskim dobrze roku temu projektowi - zaznaczył Andrzej Kubacki.
Akademicy zdobyli dla Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie pierwszy w historii tytuł mistrzów Ligi Akademickiej! Serdecznie gratulujemy.
Po krótkim świątecznym odpoczynku siatkarze AZS AGH stawią się na treningu. - Po turnieju Ligi Akademickiej AZS zawodnicy szybko udali się do domów. Czasu na odpoczynek mamy mało. 28 grudnia gramy u siebie z liderem PLS 1. Ligi CHKS-em Chełm. Drugiego dnia świąt wznowimy treningi. Ale nie narzekamy. Takie jest życie zawodowego sportowca - zakończył Andrzej Kubacki.