Krzyszof Janczak: nie zagraliśmy skutecznie
KFC Gwardia Wrocław od porażki rozpoczęła rundę rewanżową KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Wrocławianie przed własną publicznością przegrali z MCKiS Jaworzno 2:3. - Nie zagraliśmy skutecznie. Pojawiły się błędy w ataku i tym nas cofnęli. Jaworzanie zaczęli mocniej zagrywać i mieliśmy z tym problemy. Takie niestety jest życie siatkarza. Z 2:0 na 2:3. To naprawdę boli, ale trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że od trzeciego seta to oni byli lepsi - powiedział Krzysztof Janczak, trener Gwadzistów.
Za drużyną z Dolnego Śląska pięciosetowe spotkanie przeciwko MCKiS Jaworzno. Gospodarze w dwóch pierwszych setach grali niemal koncertowo. Świetna dypozycja w polu serwisowym oraz ataku pozowoliła im pewnie wygrać partie do 16 i 17. Wydawało się, że KFC Gwardia Wrocław jest na dobrej drodze do pewnego zwycięstwa 3:0. Nic bardziej mylnego. Goście odrobili straty i ostatecznie w tie-breaku przechylili szalę na swoją stronę.
- Nie zagraliśmy skutecznie. Pojawiły się błędy w ataku i tym nas cofnęli. Jaworzanie zaczęli mocniej zagrywać i mieliśmy z tym problemy. Takie niestety jest życie siatkarza. Z 2:0 na 2:3. To naprawdę boli, ale trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że od trzeciego seta to oni byli lepsi. Szkoda, że nie dowieźliśmy tej trzeciej partii do końca. To byłoby piękne zwycięstwo. Jednak porażki też kształcą. Usiądziemy z chłopakami i zobaczymy na spokojnie, co się dokładnie stało - powiedział Krzysztof Janczak, trener KFC Gwardii.
I dodał - Wydaje mi się, że było trochę za mało takiej postawy, żebyśmy spróbowali krzyknąć na siebie, trochę więcej pobiegać po tym parkiecie. Chyba za gładko poszły te dwa pierwsze sety. Dałem szansę chłopakom, którzy naprawdę uczciwie trenują i fajnie zagrali bez bojaźni. W trzecim secie jednak zabrakło. My przestaliśmy grać konsekwentnie.
W ostanim meczu w tym roku kalendarzowym KF Gwardia zagra u siebie z SMS PZPS I Spała. Początek tego spotkania w sobotę o godzinie 18.00.
- Spała to młodzi chłopcy, którzy też grają falami. Jednak przestrzegam, że to nie będzie łatwy mecz. Widzieliśmy ile problemów SMS sprawił Stali Nysa. To są przecież najlepsi chłopcy w Polsce, zebrani z SOS-ów. Oni wychodzą i grają. Przestrzegam przed dopisywaniem sobie punktów jeszcze przed meczem. To naprawdę nie będzie łatwe spotkanie - zakończył Janczak.