Łukasz Chajec: cel mamy jeden - wygrać trzy ostatnie mecze
STS Olimpia Sulęcin przegrała z Tauron AZS Częstochowa 1:3 w meczu 26. kolejki i niestety w tym sezonie powalczy o utrzymanie w 1. Lidze. - Nie ważne, kto będzie naszym przeciwnikiem, cel mamy jeden - wygrać trzy ostatnie mecze - powiedział Łukasz Chajec, trener sulęcinian.
1LIGA.PLS.PL: Przegraliści ostatni mecz z Tauron AZS Częstochowa 1:3. To chyba był mecz straconych szans na ważne punkty?
ŁUKASZ CHAJEC: Oczywiście, że żal straconych punktów. Pojechaliśmy do Częstochowy z nastawieniem po zwycięstwo. Pierwsze trzy sety graliśmy na przewagi. Naprawdę ciężko nam się grało. Wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwe spotkanie. AZS gra już spokojnie, ponieważ od dłuższego czasu, wie że będzie walczył o utrzymanie. Nasz zespół miał jeszcze szanse. Jednak okazało się międzyczasie, że Buskowianka Kielce wygrała swój mecz. Nawet wygrana za trzy punkty niczego by nie zmieniła. Teraz musimy skupić się na tym, aby przygotować się do meczów o utrzymanie. Mamy mało czasu. Za dwa tygodnie będziemy grali pierwsze spotkania o utrzymanie. Na tym będziemy się koncentrować.
Na koniec rundy zasadniczej zagracie jeszcze na wyjeździe z UKS Mickiewicz Kluczbork.
ŁUKASZ CHAJEC: W czwartek zagramy z UKS Mickiewicz Kluczbork. Na pewno pojedziemy tam walczyć o zwycięstwo. Nie oddamy meczu bez walki. Pojedziemy grać o zwycięstwo. Jednak myślami będziemy już przy spotkaniach o utrzymanie. Nie ważne, kto będzie naszym przeciwnikiem, cel mamy jeden - wygrać trzy ostatnie mecze.
Nie bez znaczenia będzie wynik spotkania pomiędzy pana drużyną, a tą z Kluczborka. Na tę chwilę nie wiadomo, kto z kim będzie walczyć o utrzymanie w 1. Lidze.
ŁUKASZ CHAJEC: To prawda. Niemniej skupiamy się na tych meczach, które przed nami i bezpośrednio zadecydują o utrzymaniu.
Zespół boryka się bardziej z problemami sportowymi, czy mentalnymi?
ŁUKASZ CHAJEC: Myślę, że mentalnymi. Jeśli chodzi o siły i umiejętności one są i nie ma z nimi problemu. Chłopaki muszą uwierzyć na nowo. Pewnie w głowach jest trochę zawód... Na początku sezonu widzieliśmy to trochę inaczej. Było dużo straconych szans. Sporo punktów nam uciekło na naszym boisku. Mieliśmy prawie wygrane mecze za trzy punkty, a ostatecznie je przegraliśmy. Nasza rola trenerów w tym, żeby pomóc zawodnikom. Myślę, że na 9-10 marca będziemy gotowi zarówno mentalnie, jak i fizycznie.