Łukasz Jurkojć: mieliśmy swoje szanse
SPS Chrobry Głogów przegrał z Mickiewczem Kluczbork 1:3 w wyjazdowym meczu 6. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. - Rozegranie po drugiej stronie było bardzo fajne. Nie byliśmy w stanie zablokować przeciwnika. W każdym secie mieliśmy swoje szanse, ale ich nie wykorzystaliśmy - powiedział Łukasz Jurkojć, rozgrywający beniaminka. Już dzisiaj głogowianie we własnej hali podejmią KPS Siedlce w zaległym spotkaniu 1. serii. Początek o godzinie 18.00.
W sobotę drużynie z Głogowa przyszło zagrać na dość trudnym terenie, czyli w Kluczborku. Podopieczni Dominika Walencieja, dzięki dość ciepliwej grze w końcówce wygrali pierwszą partię na przewagi 26:24. Jednak w kolejnych setach lepsi okazali się kluczborczanie.
- Rozegranie po drugiej stronie było bardzo fajne. Nie byliśmy w stanie zablokować przeciwnika. W każdym secie mieliśmy swoje szanse. Mieliśmy w górze piłki, które mogły decydować o tym, żeby podskoczyć w środkowej fazie danej partii. Jednak tego nie zrobiliśmy. Natomiast wykorzystał to przeciwnik. Wynik spotkania w konsekwencji jest jaki jest, czyli 3:1 dla Mickiewicza Kluczbork - powiedział Łukasz Jurkojć.
SPS Chrobry Głogów do rywalizacji w KRISPOL 1. Lidze Mężczyzn przystąpił od 3. kolejki. Zespół dość znacząco zmienił się w porównaniu do poprzedniego sezonu.
- Fajnie, że w tym sezonie mamy w składzie aż pięciu wychowanków. Nie pamiętam, żeby jakiś klub miał w składzia aż 40% zawodników ze swojego regionu. To bardzo fajna sprawa. Dołączyli do nas nowi zawodnicy, ponieważ potrzebowaliśmy nowej jakości gry i przysłowiowej świeżej krwi - podkreślił rozgrywający.
I dodał - W 1. Lidze bardzo liczy się doświadczenie. W każdym pierwszoligowym zespole wygląda to tak, że w składzie są siatkarze z doświadczeniem pierwszoligowym oraz plusligowym. Widać, że każdy szuka optymalnych ustawień. Dlatego i nasza drużyna musiała być budowana pod tym kątem.
Aktulanie zespół beniaminka z jednym punktem na koncie zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Szansę na piewsze zwycięstwo głogowianie będą mieli już dzisiaj. Przed własną publicznością podejmią KPS Siedlce, który podobnie jak gospodarze nie zaznał jeszcze smaku wygranej w tym sezonie. Zaległy mecz 1. kolejki KRISPOL 1. Ligi rozpocznie się o godzinie 18.00.