Łukasz Kalinowski: motywacji nam nie brakuje
CUK Anioły Toruń przygotowują się do bardzo ważnego sobotniego spotkania z PZL LEONARDO Avią Świdnik w ramach 27. kolejki PLS 1. Ligi. Torunianie cały czas walczą o zapewnienie sobie bezpiecznej lokaty na zakończenie fazy zasadniczej. - Wierzę, że podtrzymamy formę z ostatnich meczów i dalej będziemy zdobywać punkty. Liga jest równa i trudna, jednak będziemy ciężko pracować i wierzyć do samego końca, że uda nam się utrzymać Anioły w 1. Lidze - powiedział Łukasz Kalinowski, przyjmujący zespołu beniaminka.
TAURON 1.LIGA.PL: W niedzielę byliście bliscy, aby pokonać ChKS Chełm. Czego zabrakło, aby w tym ważnym dla was meczu zdobyć nawet komplet punktów? ŁUKASZ KALINOWSKI: ChKS Chełm to zdecydowany faworyt naszych rozgrywek. Po drugim secie, w którym odrobiliśmy straty i finalnie go wygraliśmy zawodnicy z Chełma zaprezentowali swoją najlepszą zagrywkę. Każdy kolejny zawodnik zagrywał z prędkością ponad 100 km/h, do tego wprowadzali dużo skrótów, przez co odrzucili nas od siatki i trudniej wyprowadzało nam się akcję kończącą. Wierzę, że ten jeden zdobyty punkt na koniec sezonu będzie dla nas znaczący.
Jesteście drużyną, która cały czas jeszcze walczy o utrzymanie w lidze. Czy w związku z tym pojawia się jakaś dodatkowa presja?
ŁUKASZ KALINOWSKI: Wiemy o co walczymy. Myślę, że motywacji nam nie brakuje. W każdym z ostatnich czterech meczów zdobywamy punkty i wierzymy, że w każdym kolejnym meczu będzie tak samo. Presja na pewno się pojawia, jednak musimy się skupić tylko na elementach siatkarskich. Moim zdaniem bycie razem i parcie do przodu będzie tutaj kluczowe. Nie możemy zwracać uwagi na to, co dzieje dookoła naszej drużyny, tylko wierzyć, że finalnie uda się nam zrealizować cel.
Do zakończenia fazy zasadniczej pozostały cztery kolejki. To chyba oznacza, że do końca czekają nas wielkie emocje?
ŁUKASZ KALINOWSKI: Żadna z drużyn nie może patrzeć na innych. Wszyscy muszą skupić się na swojej pracy. Liga w tym roku jest tak wyrównana. Każdy punkt ma ogromne znaczenie. Koniec rundy zasadniczej jest bardzo blisko, jednak bardzo dużo kwestii jest niewyjaśnionych. Nawet ostatnie mecze tej rundy będą miały ogromne znaczenie. Tak jak powiedziałem wcześniej, kluczem będzie skupienie i dopracowanie elementów siatkarskich.
Waszym kolejnym przeciwnikiem będzie drużyna PZL LEONARDO Avia Świdnik, która podobnie jak wasz zespół potrzebuje punktów. To będzie mecz za przysłowiowe sześć punktów dla obu drużyn.
ŁUKASZ KALINOWSKI: Obie drużyny grają o wysoką stawkę i mają swoje „problemy”. PZL LEONARDO Avia to bardzo dobra drużyna. W pierwszym meczu o zwycięstwie gospodarzy zdecydowały detale. Myślę, że my jak i Avia będziemy chcieli pokazać swoją najlepszą siatkówkę i z pewnością czeka nas dużo emocji i walki.
Czego należy się spodziewać po CUK Aniołach Toruń w najbliższych meczach?
ŁUKASZ KALINOWSKI: Wierzę, że podtrzymamy formę z ostatnich meczów i dalej będziemy zdobywać punkty. Liga jest równa i trudna, jednak będziemy ciężko pracować i wierzyć do samego końca, że uda nam się utrzymać Anioły w 1. Lidze.