Łukasz Łapszyński: mam nadzieję, że nasza seria zwycięstw będzie dłuższa
Exact Systems Norwid Częstochowa idzie jak burza przez pierwszą część fazy zasadniczej 1. Ligi Mężczyzn. W ostatniej kolejce częstochowianie pokonali Buskowiankę Kielce 3:0 i zapisali na swoim koncie szóstą wygraną z rzędu. - Mam nadzieję, że nasza seria zwycięstw będzie dłuższa - powiedział Łukasz Łapszyński, przyjmujący Norwida Częstochowa. Dzisiaj we własnej hali podopieczni Radosława Panasa podejmią BBTS Bielsko-Biała. Początek o godzinie 17.00.
W środę drużyna Exact Systems Norwid bez większych problemów pokonała Buskowiankę Kielce w trzech partiach. Do formy po krótkiej chorobie wrócił Łukasz Łapszyński.
- Nie zagrałem tego, co naprawdę potrafię. Mam nadzieję, że forma przyjdzie na sobotni mecz z BBTS Bielsko-Biała - powiedział przyjmujący.
W sobotę częstochowianie w swojej hali podejmią BBTS Bielsko-Biała, który po małej zadyszcze wrócił na zwycięski szlak.
- To będzie zdecydowanie lepszy rywal. To bardzo dobry zespół, który ostatni pokonał MKS Ślepsk Suwałki - podkreślił zawodnik Norwida Częstochowa.
Podopieczni Radosława Panasa po 9. kolejkach 1. Ligi Mężczyzn ma na swoim koncie 19 punktów i zajmują czwarte miejsce w ligowej tabeli. Warto dodać, że częstochowianie wygrali sześć meczów z rzędu.
- Szkoda, że nie jest osiem z rzędu. Uważam, że nie ma co zadowalać się tymi meczami. W ligowej tabeli nie jesteśmy jeszcze tam, gdzie byśmy chcieli być. Trzeba wygrywać wszystkie mecze, a przede wszystkim grać jeszcze lepiej, niż w ostatnich spotkaniach. Naprawdę zależy nam na coraz lepszej grze w każdym kolejnym meczu. Mam nadzieję, że nasza seria zwycięstw będzie dłuższa - wyznał Łapszyński.
W ostatnim tygodniu pierwszoligowe rozgrywki bardzo przyśpieszyły. Mecze rozgrywane były w środę, a kolejne spotkanie rozegrają już w sobotę. Zawodnicy jednak nie narzekają na takie tempo gry.
- Wolę grać co trzy dni, bo mniej się trenuje. Myślę, że taki system gry naszej drużynie służy. To pomaga zgrać się jeszcze lepiej - zauważył przyjmujący.
Exact Systems Norwid w swojej hali jest niepokonany. W ostatnich kolejkach częstochowianie aż trzy mecze z rzędu grają przed własną publicznością. Mają za sobą spotkanie z Buskowianką, w sobotę podejmią BBTS, a w następny czwartek rozegrają III Derby Częstochowy.
- Fajnie, że wygrywamy u siebie. Trzeba pamiętać, że w drugiej części fazy zasadniczej będziemy grali więcej na wyjeździe. Jeśli jest okazja to musimy łapać punkty przed dalszą częścią sezonu - zakończył Łapszyński.