Łukasz Usowicz: mamy jakąś małą blokadę
- Ewidentnie mamy od jakiegoś czasu małą blokadę. Musimy jak najszybciej się przełamać i wejść na zwycięską ścieżkę. Gdy tak się stanie, jestem pewny, że nasza gra diametralnie się zmieni - powiedział Łukasz Usowicz, środkowy Exact Systems Norwid Częstochowa. Podopieczni Piotra Gruszki w sobotę powalczą z KPS-em Siedlce o przełamnie po ostatnich czterech porażkach. Spotkanie zostanie rozegrane w ramach 11. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn.
TAURON 1.LIGA.PL: W sobotę zmierzyliście z Polskim Cukrem Avią Świdnik. Spotkanie było zacięte, ale ostatecznie to rywale wywieźli z Częstochowy trzy punkty.
ŁUKASZ USOWICZ: Naszym problemem w tym spotkaniu były końcówki setów. Można powiedzieć, że zabrakowało trochę szczęścia w decydujących momentach, ale z drugiej strony nie pomagaliśmy sobie i nie potrafiliśmy wykorzystać okazji w najważniejszych momentach spotkania.
Gracie naprawdę dobrze, ale trzeba zauważyć, że końcówki nie są ostatnio waszą mocną stroną.
ŁUKASZ USOWICZ: Ewidentnie mamy od jakiegoś czasu małą blokadę. Musimy jak najszybciej się przełamać i wejść na zwycięska ścieżkę. Gdy tak się stanie, jestem pewny, że nasza gra zmieni się diametralnie.
W ostatnich czterech meczach ponieśliście porażkę. Nie graliście źle, ale zabrakło tej przysłowiowej kropki nad "i" i nie dopisaliście zbyt wielu punktów do ligowej tabeli. Kibice powinni zacząć się martwić?
ŁUKASZ USOWICZ: Jak na razie nic poważnego się nie dzieje, liga jest jeszcze długa i sporo punktów jest do wywalczenia. W środku tabeli zrobiło się bardzo ciasno i dwa, trzy zwycięstwa powinny nas wywindować na wyższe miejsca. Jedyne co musimy zrobić, to jeszcze bardziej skupić się na swojej grze i w końcu zacząć przechylać szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Czy ostatnie porażki można tłumaczyć kontuzjami, z którymi zmaga się wasz zespół?
ŁUKASZ USOWICZ: Na pewno jest to trochę uciążliwe, ale nie możemy się tak tłumaczyć. W drużynie jest czternastu zawodników i każdy powinien być gotowy do gry.
W sobotę czeka was kolejne trudne spotkanie. Na wyjeździe zmierzycie się z KPS-em Siedlce.
ŁUKASZ USOWICZ: To prawda, jedziemy na trudny teren, a drużyna z Siedlec radzi sobie w lidze, póki co bardzo dobrze. Jednak to od nas zależy jak będzie wyglądał przebieg tego spotkania. Dobrze przepracowaliśmy tydzień i teraz musimy to przełożyć na mecz. Jeżeli to zrobimy, jestem spokojny o naszą grę.
Po rozegraniu jedenastu meczów wygraliście tylko cztery. Jedenaście punktów, które zgromadziliście na swoim koncie sprawia, że zajmujecie 13. miejsce. Domyślam się, że ta lokata was nie satysfakcjonuje?
ŁUKASZ USOWICZ: Oczywiście, że nie. Przed sezonem stawialiśmy sobie inne cele i będziemy dążyć do tego aby je zrealizować.