Marcel Hendzelewski: czeka nas ciężki mecz na trudnym terenie
Po 12. kolejkach TAURON 1. Ligi Mężczyzn Lechia Tomaszów Mazowiecki z dorobkiem 22 punktów zajmuje 8. miejsce w tabeli. Aktualnie zespół przygotowuje się do sobotniego stracia z wiceliderem klasyfikacji. - Było kilka spotkań, w których mogliśmy przechylić szalę na naszą stronę. Jesteśmy nowym zespołem, który musiał więcej czasu poświęcić na zgranie wszystkich elementów, które wyglądają teraz znacznie lepiej, niż na początku sezonu. Czekające nas najbliższe spotkania z zespołami będącymi nad nami w tabeli, pokażą na jakim jesteśmy poziomie sportowym. Mam nadzieję, że jeszcze w tej rundzie niejedno spotkanie rozstrzygniemy na swoją korzyść - powiedział Marcel Hendzelewski, przyjmujący tomaszowian.
TAURON 1.LIGA.PL: Za wami derbowy pojedynek z SMS PZPS Spała. Wygraliście 3:0, ale trzeba przyznać, że musieliście się cały czas pilnować.
MARCEL HENDZELEWSKI: Tak, wygraliśmy 3:0, lecz zespołu ze Spały nie można nigdy lekceważyć, co pokazali już w tym sezonie, ugrywając sety z dobrymi zespołami. Przystąpiliśmy do meczu bardzo skoncentrowani, zachowaliśmy chłodną głowę na przestrzeni całego meczu i wygraliśmy to spotkanie.
To był kolejny dobry mecz w pana wykonaniu. Jest pan zadowolony ze swojej dotychczasowej formy?
MARCEL HENDZELEWSKI: Cieszę się, że moja praca idzie w dobrą stronę i robię postępy. Ten sezon zacząłem nieco później, ponieważ miałem swoje pozasportowe problemy zdrowotne, dlatego też moja forma na początku sezonu mogła trochę falować. Myślę, że z każdym treningiem i meczem moja forma będzie się stabilizować.
Pomału zbliża się koniec rundy zasadniczej. Macie na koncie siedem zwycięstw. To dobry wynik?
MARCEL HENDZELEWSKI: Myślę, że było kilka spotkań, w których mogliśmy przechylić szalę na naszą stronę. Jesteśmy nowym zespołem, który musiał więcej czasu poświęcić na zgranie wszystkich elementów, które wyglądają teraz znacznie lepiej, niż na początku sezonu. Czekające nas najbliższe spotkania z zespołami będącymi nad nami w tabeli, pokażą na jakim jesteśmy poziomie sportowym. Mam nadzieję, że jeszcze w tej rundzie niejedno spotkanie rozstrzygniemy na swoją korzyść.
Czy z dotychczasowych spotkań jest któreś, którego bardzo żałujecie?
MARCEL HENDZELEWSKI: Uważam, że mecz w Kluczborku mogliśmy wygrać. Przegrywaliśmy go już 0:2, ale od trzeciego seta zdecydowanie poprawiliśmy naszą grę w ataku i z dużą przewagą wygraliśmy dwa kolejne sety. Niestety w tie-breaku KKS Mickiewicz zdołał zatrzymać nas trzy razy blokiem, na co my odpowiedziliśmy tylko jednym skutecznym zagraniem. Przez to przeciwnicy mogli cieszyć się z wygranej w tym trudnym meczu.
W sobotę czeka was wymagające spotkanie w Świdniku. Rywalizacja z wiceliderem zapowiada się niezwykle ciekawie.
MARCEL HENDZELEWSKI: Tak, w sobotę czeka nas ciężki mecz na trudnym terenie, jakim jest Świdnik, lecz jedziemy tam z dobrym nastawieniem i będziemy walczyć o jak najlepszy wynik.